8 mar 2018

Bieżnik w zieleniach

Czy można jakoś wykorzystać paski tkanin niepasujące raczej do niczego?
Okazuje się, że można:)
Pozostało mi parę wąskich pasków w motyle, kilka w żonkile i jeszcze parę innych skrawków, za wąskich i za małych na coś konkretnego, a za dużych, żeby wyrzucić, bo a nuż przyda się do aplikacji...
No, ale ileż można zbierać!
 Wybrałam te niewymiarowe paski, dołożyłam do nich jeszcze parę innych, doszyłam ramki i wyszedł całkiem fajny bieżnik:)
  Kolorystyka taka akurat na czasie;) 
Dla mnie wiosna to zielenie...
 Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, dziękuję również za liczne odwiedziny:)
Pozdrawiam Was cieplutko i życzę uroczego Dnia Kobiet!:)

1 komentarz:

  1. piękne bieżniki, mnie cały czas brakuje grosza by kupić maszynę i spróbować coś nowego...ech. Na ile pani wycenia takie bieżniki?proszę o odp na summer21@interia.pl

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każde pozostawione słowo:)
To miło, że zechciałeś poświęcić mi chwilkę...