Jakiś czas temu dostałam zamówienie na dwie okładki dla dzieciaczków:) Klientce bardzo zależało, aby na okładkach były naszyte imiona dzieci, dodatkowym życzeniem były kolory: dla dziewczynki różowy, dla chłopczyka niebieski lub zielony. Co do reszty dostałam wolną rękę.
Właśnie skończyłam!
Przedstawiam więc jeszcze cieplutkie okładeczki dla Martynki i Mikołaja:)
Tak wyglądają przody:)
Okładki tradycyjnie szyte na ocieplinie, więc są miękkie i puchate:)
Poniżej tyły okładek:
...i zakładki boczne:
Okładkę dla Martynki ozdobiłam ptaszkami siedzącymi na gałązce:
Tak wygląda cała rozłożona:)
A tak wygląda cała okładka dla Mikołaja:
Zielona trawkę przepikowałam w kamienie czy tzw.kocie łby;)
Niebo zaś przepikowałam w takie zawijaski jakby chmurki
Jak Wam się podobają?
Pięknie dziękuję za wszystkie komentarze pod ostatnim postem, cieszę się, że i Wam sówki się podobają:)
Miłego weekendu:)
Śliczne,podziwiam dokładność wykonania:)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Patrzę, patrzę i nie mogę się napatrzyć, są takie... Perfekcyjne!! Już widzę, co będzie się działo w szkole!:D
OdpowiedzUsuńPOMYSŁOWOŚĆ+REALIZACJA=MISTRZOSTWO ŚWIATA :)
OdpowiedzUsuńO rzesz....boskie. A ta Mikołajowa - no mistrzostwo w każdym calu!!!
OdpowiedzUsuńPrześliczne - takie małe kołderki ;-)
OdpowiedzUsuńśliczności!
OdpowiedzUsuńnapracowałaś się nad aplikacjami, że hoo hoo.....
efekt fantastyczny :)
perfekcyjne okładki! sa takie żywe, super!
OdpowiedzUsuńPięknie! I taka misterna robota: każdy szczegół odpracowany.
OdpowiedzUsuńCudowne! Bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńFajne okładki.Strasznie podoba mi się ten Twój pomysł.Na pewno zachęca dzieci do zaglądania do zeszytu.
OdpowiedzUsuńJednak mój zachwyt wzbudziły wszystkie sówkowe kołderki i podusie.Są po prostu REWELACYJNE.
Ojejku, jakie cudne, wykonanie mistrzowskie, i te kolorki, piękne :)
OdpowiedzUsuńTwoje okładki od dawna podziwiam , żałuję, że nie jestem dzieckiem ale coś wymyślę, żeby móc też taką mieć:) Ptaszki na gałązce słodziaki, i bardzo podobają mi się literki. Pikowanie wspaniałe!!
OdpowiedzUsuńA sówki z poprzedniego postu to wzbudzają mój niekończący się podziw:)
po prostu rewelka , te kolorki mnie dobijają są wspaniale , bravo!!!
OdpowiedzUsuńOkładki prześliczne,a pikowanie wspaniałe!!!
OdpowiedzUsuńGazyniu jesteś nieziemska! Podziwiam Twoją twórczość i za każdym razem brak słów by wyrazić uznanie. Chylę czoła i padam na kolana. Dla mnie jesteś mistrzynią aplikacji i kompozycji.
OdpowiedzUsuńświetne te okładki :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe okładki:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne, nic innego mi nie przychodzi do głowy, jak tylko "przepiękne", po prostu!
OdpowiedzUsuńcudowne !!< jak wszystko !
OdpowiedzUsuńCudne okładki. Sówki w poprzednim poście też oczywiście cudowne :)
OdpowiedzUsuńPiękne okładki ! włożyłaś dużo pracy, ale jest wspaniały efekt. Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńprzejrzałam blog i jest cudowny. Okładki i sowa z poprzedniego posta cuda!!
OdpowiedzUsuńAle piękne okładki. Jesteś bardzo zdolna.
OdpowiedzUsuńChciałam Ci napisać, że kiedy znalazłam u Ciebie kurs na woreczek świąteczny i teraz udało mi się w koncu go wykorzystać, mój woreczek prezentuję pod tym linkiem http://namoimpoddaszu.blogspot.com/2013/03/79-worek-do-przechowywania-i-nietypowy.html
Dziękuję za wspaniały kursik.
Przepiękne okładki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń" ZA DOBRZE WYKONANĄ ROBOTĘ" ZAPRASZAM PO ODBIÓR WYRÓŻNIENIA. papajowa.blox.pl/2013/03/wyróżnienie.html
OdpowiedzUsuńOkładki jak marzenie,myślę że dzieci będą zadowolone,bo widać włożone serce i talent.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Święta Wielkanocne życzę:)
Gazyniu gdzie jesteś??? Czekamy na nowe prace :) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńOkładki są superos; jestem też pod wrażeniem Twoich pikowanek!
OdpowiedzUsuńPięknie tu u Ciebie! Serdecznie zapraszam do mnie po wyróżnienie dla Twojego bloga :)
OdpowiedzUsuńOliwio Z**** ! Zrobiłaś to dla Mikołaja D******* i dla Martynki P*******
OdpowiedzUsuńNie jestem Oliwią Z, a okładki szyłam na zamówienie dla rodzeństwa:)
Usuń