23 gru 2011

Wesołych...

Kochani życzę Wam, 
aby ten czas spędzony z rodzinami był dla Was magiczny i wyjątkowy,
aby pozwolił odkryć czar wspólnie spędzanych chwil, 
których na co dzień tak mało... 
a Jezus, którego oczekujecie, aby zamieszkał w Waszych sercach na zawsze!
Wesołych Świąt!
Korzystając z okazji chciałabym gorąco podziękować Jagódce za wspaniały prezent, który od Niej dostałam:)
Spójrzcie sami, jakie to cudeńka!
Przepiękna serweta:
cudowne gwiazdki:
-zrobienie takich cudeniek jak serwetka czy te gwiazdeczki to dla mnie prawdziwe mistrzostwo! Ja sama potrafię na szydełku właściwie tylko podstawowe supełki i takie cudeńka są dla mnie niewykonalne! Nie umiem tego "przeskoczyć":(
To wszystko i jeszcze więcej zapakowane było w fantastyczny woreczek,
w którym znalazłam jeszcze śliczne koraliki
oraz kartkę z życzeniami świątecznymi i liścik:)
Tutaj już wszystko razem:
Skarby najprawdziwsze!!!
Jagódko Kochana dziękuję z całego serca za radość jaką mi sprawiłaś:)))
Przepraszam Zaglądających, że ostatnio tak cicho tutaj było... Grudzień był dla mnie szalenie pracowitym miesiącem, tyle chyba jeszcze się nie naszyłam ile w ostatnim czasie... Po Świętach będę powoli nadrabiać i pokazywać co takiego szyłam, wiele rzeczy było jednak duplikatami czegoś co już pokazywałam... ale były i "nowości" -że tak powiem;) Jedyne co mnie cieszy to fakt, że udało mi się wyrobić z wszystkim, że wszystkie zamówione przedmioty, nawet te które czekały na realizację od września czy października opuściły już mój dom... :)

11 gru 2011

Okładeczki:)))

...a trochę ich ostatnim czasem powstało;)
Fioletowe z motylkami:
Podobne, ale jednak różnią się... i to nie tylko koralikami na zakładkach;)
* * *
Kolejna okładka to czerwień, granat, trochę niebieskiego...:
Jak już wspominałam wcześniej bardzo podoba mi się to połączenie kolorów:)
Zielona okładka z wielkim kotem:
Kot skórzany, a skóra z małym defektem;) Ale co tam!

I ostatnia w tym wpisie okładka: zielona z samochodzikiem -dla chłopczyka:)
a tak wygląda z tyłu:
A na mnie czekają kolejne zamówienia okładkowe:)
Miłej niedzieli Kochani:)

9 gru 2011

Kot jakiś rudawy jakby...

Kolejna podusia...
...z kolejnym kociakiem:)
Ten albo wysoko sięga, albo ostrzy pazurki;)
Przepikowany po konturach, dzięki czemu jest lekko wypukły...
I to tyle na dzisiaj:)
W sumie ostatnio szyje tak dużo, że mogłabym robić po kilka wpisów dziennie... Wszystkie fotki mam w jednym katalogu, musiałabym jakoś je posegregować przynajmniej tematycznie... Mnóstwo kolejnych prac mam pozaczynanych lub na ukończeniu... Zamówienia chcę zawsze realizować od razu, ale to się niestety nie udaje, zaczęte leży na boku, bo zaczynam kolejne... Postanowiłam, że od początku przyszłego roku będę się starała nie zaczynać kolejnej pracy dopóty nie ukończę poprzednio zaczętej...

8 gru 2011

Sowa

Dzisiaj kolejna podusia, tym razem z sową:)
Szyta z gotowego panelu na ocieplinie, przepikowana...
Pikowanie dodało uroku i jakby trójwymiaru...
W tej samej stylistyce jest jeszcze podusia z wilkiem, ale jeszcze bidna nie doczekała się tyłu z zamkiem...

7 gru 2011

Renifery

...ale tylko na poduszkach:)
Tkanina bardzo mi się spodobała:)
...i kolorystyka też:) Motywy są delikatnie srebrzone...
A Wam jak się podobają reniferki?

6 gru 2011

Mikołajki i prezenty:)

Dzisiaj 6grudnia czyli Mikołajki:)
Idealna okazja zatem, aby pochwalić się wspaniałościami, które dostałam od Loreny, Ani i drugiej Ani:)
Lorena obdarowała mnie cudownym obrazkiem osobiście przez Nią haftowanym, do tego medalion z różyczkami oraz herbatki i słodkości:)
Spójrzcie na ten wrzos z bliska! Toż to prawdziwy majstersztyk!!!
Medalion tez jest wspaniały:)
A słodkości i herbatki no niestety... nie załapały się na fotkę:(
Lorena potraktowała mnie totalnie z zaskoczenia!!! Otwierając kopertę byłam przekonana, że to jakaś pomyłka!!! Ale zaraz potem liścik mi wszystko wytłumaczył... Wzruszyłam się do łez!!! Zaskoczona byłam kompletnie!!! Dziękuję Kochana za takie cudeńka oraz za to wzruszenie, które spowodowałaś:)
A to wszystko tylko dlatego, że przypadkiem pozostawiłam na blogu Loreny komentarz nr 2000. Szok!
Druga przesyłka dotarła do mnie od Ani z Niesfornych Szmatek za pozostawienie komentarza nr 800:) W przesyłce znalazłam wspaniały przybornik z kieszonkami. Na dodatek ozdobiony moim nickiem:)
Kieszonki były wypełnione:)
I jak Wam się podoba mój przybornik? Świetny, prawda?
Aniu dziękuje serdecznie za prezent i za radość, jaką mi sprawiłaś:)))
Ania z cOto.patchworkhttp://cotopatchwork.blogspot.com/ obdarowała mnie przewspaniałymi mitenkami:)
Zdjęcie pożyczone z bloga Ani, bo z pewnością nie udałoby mi się zrobić tak cudnej fotki.
Mitenki są przepiękne, cieplutkie, mięciutkie i bardzo wygodne:)
Dziękuje Aniu za prezent:) Za każdym razem gdy je zakładam myślę o Tobie ciepło:)
Dziękuję Kochane z całego serca!!! Sprawiłyście mi ogromną radość:))) Ściskam Was mocno!!!

5 gru 2011

Podusie:)

W ostatnim czasie uszyłam kilka poduszek. Ot, takie zwykłe poszewki na jaśki. Zwykłe, ale tkaniny niezwykłe, bo taka dla mnie jest bawełna patchworkowa:)
 Ta tkanina w ulice jest genialna!!! Ma wspaniałe żywe kolory, kupiłam jej tyle, na ile było mnie stać, prawie 5m, na razie powstała jedna podusia, druga już skrojona do zszycia, a na resztę tkaniny tez już mam plan, ale z braku czasu musi poczekać do stycznia... Tkanina jest ze sklepu Robin's Patchwork:)

Kolejna podusia to kocia kronika:
Do tego dwie podusie w kocie czy psie łapki:
Następna podusia to już typowy patchwork:
Kotek jest wokoło przepikowany, dzięki temu nabrał jakby trójwymiaru:
 
Następna podusia jest z jednego kawałka, ale przód jest na ocieplinie i pikowany, fajny efekt:)
I jeszcze jedna poduszka:)
Misio ma odstający nosek i uszka:)
Trochę dziwny, taki czerwony, ale osobie dla której był szyty bardzo się spodobał, a to przecież najważniejsze!
I na koniec jeszcze pokażę kołderkę:)
Szyta już jakiś czas temu, ale efektu końcowego jeszcze nie pokazywałam:)
Kołderka już dawno jest w swoim nowym domku:)
Spodobała się, co mnie bardzo ucieszyło -rzecz jasna!
Po szyciu tej kołderki pozostał mi sentyment do łączenia tkanin czerwonych z granatem, choć wcześniej takie połączenie może nawet przez myśl by mi nie przeszło!
Tył kołderki oczywiście z kolorową patchworkową wstawką:
I to by było na tyle dzisiaj:)
Dziękuję za wszystkie ciepłe komentarze pod poprzednimi postami:)
Pozdrawiam serdecznie :)