Na zakończenie roku przedszkolnego uszyłam dla Pań opiekujących się grupą mojej córci okładki na notatniki. Córka stwierdziła, że Panie na pewno lubią kolor niebieski i dlatego wybór padł na ten kolor:
Ozdobiłam tulipankami ze skóry...
Starałam się, aby były przynajmniej podobne:) No i były...
Basia,
Ania,
Renata oraz
Agnieszka wyróżniły mnie takim oto znaczkiem:
Jestem zaskoczona i zaszczycona i cieszę się, że to co robię i tutaj pokazuję komuś się podoba:) Serdecznie dziękuję!!!
A teraz kilka zasad, jakie wiążą się z przyznanym wyróżnieniem :
1. podajemy link do blogera, który przyznał nam wyróżnienie wraz z podziękowaniem
2. kopiujemy logo na swój blog
3. wymieniamy siedem rzeczy o sobie
4. Nominujemy szesnaście innych blogów do nagrody (nie nominujemy przyznającego tę nagrodę nam )
Dwa pierwsze kroki spełniłam, teraz pora na trzeci, czyli siedem rzeczy o sobie:
1. Uwielbiam ciszę i spokój
2. Uwielbiam małe dzieciaczki i żałuję, że nie zostałam przedszkolanką...
3. Uwielbiam spędzać czas ze swoją rodzinką: z moim kochanym mężusiem i najkochańszą córcią:)
4. Wolę "być" niż "mieć", absolutnie nie przywiązuję wagi do rzeczy materialnych!
5. Lubię szyć, sprawia mi to niesamowitą frajdę i przyjemność, jest to moja praca, ale i ogromna pasja!
6. Nie oglądam TV, zwyczajnie mnie to nudzi! Córka na szczęście ma to po mnie;) Radia też nie słucham, zresztą podają same złe wiadomości, o których wolę zwyczajnie nie wiedzieć;)
7. Jestem optymistką, mam poczucie humoru, nie potrafię długo się zamartwiać...
To tyle o mnie...
Z czwartego punktu niestety się wyłamię, za dużo blogów podziwiam, aby wybrać z nich tylko 16! Jest to dla mnie niewykonalne!!!
Wspomnę tylko o blogu, który poznałam jako jeden z pierwszych, i od którego właściwie zaczęła się moja przygoda z blogowym światem:
jest to blog
Małgosi, znanej w necie jako Bag Lady.
Ciągle podziwiałam Jej cudowne torebki, a teraz wciąż o Niej myślę i wciąż jeszcze nie chce mi się wierzyć, że Jej już nie ma!!! Była dla mnie (pewnie nie tylko dla mnie) Kimś wyjątkowym, miała niesamowicie ciepłą osobowość... Dobrze, że nie mam zwyczaju kasować starych maili, dzięki temu moge do nich wracać, a maile Małgosi z pewnością będę czytać nie jeden raz!