26 wrz 2018

Arbuzowe kosmetyczki:)

Nareszcie się zmobilizowałam i uszyłam:) i to dwie od razu:)
 Jedna troszkę większa, druga troszkę mniejsza:)
 Wodoodporne z zewnątrz i wewnątrz:)
 Mniejsza jest usztywniona wigofilem, bo chciałam go wypróbować. Większa nie jest niczym usztywniona, ale mimo to dobrze trzyma kształt. Jako podszewkę wszyłam codurę, a ona jest odpowiednio sztywna.

Miłego dnia ;)

25 wrz 2018

Etui na flet

Świeżutkie, jeszcze ciepłe dwa etui na flet:
Niebieskie dla chłopczyka -drugoklasisty, nie chciał żadnych samochodzików tylko coś poważniejszego. mam nadzieję, iż wybrany przeze mnie kolor uzna za w miarę poważny;)

 Drugie etui jest dla dziewczynki, o czym świadczy już sam kolor! Tkanina w jednorożce leżała u mnie chyba ze 4lata! Jakoś tak nie było mi z nią po drodze, aż tu nagle pojawiła się osóbka, która zażyczyła sobie etui na flet w jednorożce! 
Etui szyte jak wszystkie moje "fletowniki" bawełna wewnątrz i zewnątrz, pomiędzy ocieplina, obszyte lamówką i zapinane na rzep.  
Przeszukałam całego bloga i okazało się, że jedyne etui na flet jakie tutaj pokazywałam to było TO uszyte dla mojej córki... 6 LAT TEMU!!! Najbardziej jednak zaskoczył mnie upływ czasu: 6 LAT!!!
 Przejrzałam moje albumy ze zdjęciami i znalazło się trochę tych "fletowników"...
 Raz, że chroni flet przed zabrudzeniem, a dwa po prostu ładnie wygląda:)
 Pozdrawiam Was serdecznie :)

24 wrz 2018

Breloczki

Koleżanka poprosiła mnie o breloczek z serduszkiem, taki jak już kiedyś ode mnie miała...
A miała taki:
Wyszperałam resztki szarego filcu i powstał breloczek -ten środkowy:
Moja córka zaraz zwróciła uwagę, że jakiś nie taki, że powinien być większy. No to dorobiłam jeszcze jeden z serduszkiem, ciut większy -na zdjęciu powyżej ten pierwszy :) Będzie mogła sobie koleżanka wybrać;) Z tyłu naszyłam maleńkie aplikacje z eko-skóry, żeby było wiadomo, że to nie chińszczyzna;)
Dodatkowo zrobiłam jeszcze jeden breloczek, z jamniczkiem;)
Z tyłu doszyłam drewniane "Hand Made"...
I tyle mojego breloczkowania... Zabrakło filcu na więcej...
Miłego dnia!

17 wrz 2018

Arbuzowe maty obiadowe

Pozostając w temacie arbuzowym:
 Maty:)
 Coś te kolory wyszły przekłamane, na każdym zdjęciu inne:/ No cóż... taki ze mnie magik:)

Miłego dnia!

16 wrz 2018

Śniadaniówki z arbuzem;)

Dzisiaj mam do pokazania torebki śniadaniowe uszyte z bawełny w kratkę w połączeniu z arbuzami.
 Tkanina w arbuzy przeleżała u mnie parę lat. Kupiona kiedyś tam u Robinka. Bardzo mi się podobała i tak jakoś żal było cokolwiek z niej szyć... W tym roku totalnie wzięło mnie na arbuzy! Przez całe lato namiętnie się nimi objadałam lub opijałam (zblendowany arbuz pychotka!!!) Wyjęłam również te na bawełnie zakopane głęboko w szafie i wyszyłam do ostatniego skrawka! Dokupiłam jeszcze poliester w arbuzy, bo zamarzyła mi się taka osobista saszetka/kosmetyczka na drobiazgi właśnie z poliestru... i właśnie w arbuzy!
 Wracając jednak do tytułowych śniadaniówek: wewnątrz jest podszewka z surówki bawełnianej, zamykanie na rzep, a tasiemki widoczne na zdjęciach mają ułatwiać otwieranie...
Pozdrawiam Was serdecznie Kochani:)

14 wrz 2018

Bieżnik nie na czasie;)

Kompletnie nie na czasie! Teraz tulipany??? No cóż... Jak się nie zdążyło na wiosnę pokazać...
 Bieżnik z tulipankami:) Wiosenny, kolorowy...

 Klimatu dodaje mu ta tęczowa pasiasta ramka. Już nawet nie pamiętam od kogo/w jakim sklepie dorwałam tę tkaninę, ale niesamowicie mi się podoba! 
 Obiecuję, że więcej tulipanów tej jesieni nie będzie. W planach mam szycie patchworkowych liści w jesiennych barwach, bo "chodzą" za mną od wielu lat, tylko jakoś tak wiecznie nam nie po drodze...
 Pozdrawiam cieplutko:)


13 wrz 2018

Świnka i krówka

Kolejne zamówienie, jakie otrzymałam to piórnik z krówką, świnką lub kurczaczkiem.
 Obrazka z kurczaczkiem nie miałam, ale za to dobrze pamiętałam, że mam świnkę i krówkę:) Nie pamiętałam tylko gdzie je mam, w którym pudle czy worku ze ścinkami, bo w szafie z większymi kawałkami raczej nie... Możecie mi wierzyć, przekopałam wszystko! Świnka i krowa chyba wyszły na łąkę, bo nie znalazły się! Jeszcze dwa dni mi zeszło zanim na nie natrafiłam! Mąż jakoś podejrzanie na mnie zerkał, gdy po raz wtóry przerzucałam te same kawałeczki... ale na upartego nie ma rady, szukałam aż znalazłam!
 Obrazki ze zwierzakami znalazły swoje miejsce na piórnikach:) 
 Wewnątrz dopasowana kolorystycznie podszewka, a dopasowana do koloru nici, którymi obszyłam obrazki;)

Klientka wybrała krówkę:) Świnka pozostała może dla jakiegoś Weganina/Weganki;)
Miłego dnia Kochani!

12 wrz 2018

Konie jeszcze raz...

Piórnik z koniami, ale w całkiem innym kształcie:)
 Pewna miła Pani zamówiła piórnik z koniami. Piórnik miał być wysoki na ok. 8-9cm, a boki miał mieć w kształcie trójkątów.
 Przekopałam chyba cały internet (nie da się przekopać studni bez dna he he) w poszukiwaniu jakiegoś tutka, jak uszyć takie cóś. Trafiłam na kilka tutoriali, ale niestety żaden nie spełnił moich oczekiwań, a tym samym musiałam sama sobie porobić obliczenia co i jak... W sumie zawsze się tak kończy, że muszę sama i po swojemu -ponoć od najmłodszych lat tak mam i widocznie już mi tak zostanie do końca...
 Boki piórnika są z tkaniny w konie, a spód i "trójkąty" bordowe. Tkaniny w konie było za mało, aby szyć tylko z niej, więc musiałam jakoś pokombinować, aby całość miała ręce i nogi;)
 Wewnątrz jest szara podszewka w złote groszki. Piórnik jest cały usztywniony camelą, dodatkowo całość (poza trójkątnymi wstawkami) podszyta mięciutką ocieplinką -żeby było miękko i puchato;)
 Piórnik nie wygląda na jakiegoś olbrzyma, a jest naprawdę bardzo pojemny, co -muszę przyznać- bardzo mnie zaskoczyło!
 Dumna i blada z wykonanego zadania zajrzałam jeszcze raz do korespondencji z Klientką i.. zastygłam!!! Okazało się, że nie doczytałam (lub zapomniałam), że boki miały mieć szerokość tylko 3,5cm!, a ja zrobiłam szerokość taką jak wysokość... Oj gapa ze mnie, gapa...
 No nic, piórnik jest ze mną do dzisiaj. Gdyby komuś wpadł w oko to zapraszam: TUTAJ
 Pozdrawiam Was cieplutko:)
P.S. Właśnie zaskoczyłam, że w tym roku minęło 10lat!!! od mojego pierwszego wpisu na blogu (wtedy jeszcze TUTAJ). Mam więc co świętować:) Muszę pomyśleć nad jakimś cukiereczkiem dla Was:)

11 wrz 2018

Piórnik z koniami

Piórnik z koniami Laurel Burch -bardzo lubię tkaniny tej projektantki, zresztą nie tylko ja;) Ile piórników czy kosmetyczek z tkanin Laurel uszyłam, wszystkie zeszły od ręki;) 
 Dzisiejszy piórnik uszyty na zamówienie. Klientce bardzo zależało na koniach...  Przeszukałam wszystkie moje schowki i znalazłam kawałek tej tkaniny... Na piórnik wystarczyło :) Zresztą nie tylko na ten jeden:)
 Pozdrawiam cieplutko wszystkich którzy tu jeszcze zaglądają:) Dziękuję:)))

10 wrz 2018

Kolejne etui na telefon

Etui na telefon uszyte z pięknej złoconej bawełny z Craft Fabric
 Zapinane na zamek na dwóch bokach, wygodny w użytkowaniu...
 Pozdrawiam serdecznie:)

9 wrz 2018

Kosmetyczka z Rudą:)

Ta mała aplikacja z wiewiórką wycięta z bawełny leżała u mnie dobrych parę lat... Bardzo mi się podobała i podoba, ale ileż można przekładać z miejsca na miejsce... W końcu nadszedł ten moment, że wzięłam tę wiewiórkę i umieściłam na kosmetyczce. 
 Zwykła prosta kosmetyczka/saszetka z alcantary... ozdobiona jedynie aplikacją z wiewiórką i koralikami przy suwaku...
 Taka jesienna... akurat na czasie...:)
Pozdrawiam cieplutko :)