Z powodu ogromnego zamieszania przedświątecznego nawet nie zajrzałam tutaj, niniejszym więc nadrabiam życząc wszystkim Zaglądającym tutaj wesołego czasu poświątecznego:)
Bieżnik pokazany na zdjęciach szyty był dokładnie rok temu w prezencie dla mojej siostry:)
Do uszycia go użyłam dwóch tkanin z kolekcji Winter Essentials zakupionych w sklepie Robin's Patchwork.
W tym zestawieniu zakochałam się w tych tkaninach, a motyw gwiazdy tak bardzo mi się spodobał, że z rozpędu uszyłam jeszcze front z jedną gwiazdą z myślą o poszewce na dużego jaśka lub serwecie na stół. Rok temu nie zdążyłam jednak dokończyć tego dodatkowego frontu, za to tak dobrze go gdzieś schowałam, że do dnia dzisiejszego nie znalazłam :(
Powyższa serweta otrzymała wypełnienie bawełniane.
Jej rozmiar to 96*57cm, naprawdę wyszła spora:)
Mojej siostrze bardzo się spodobała, choć dotarła do niej dopiero po świętach. Polecony priorytet wysłany 2tygodnie przed świętami szedł chyba piechotą, bo dotarł dopiero po 17 dniach... No cóż... Bez komentarza... Ważne, że dotarł...
Wszystkiego dobrego dla Was Kochani:)
Wszystkiego najlepszego, Grażynko! Serweta jest piękna, jej droga zadziwiająca, ale jak napisałaś - najważniejsze, że dotarła!
OdpowiedzUsuńPiękna:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego , co najlepsze! Zdrowia i szczęścia:)
Śliczny bieżnik, bardzo podoba mi się to połączenie czerwieni i bieli :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego Grażynko! Serweta prześliczna :)
OdpowiedzUsuńJejku :) jakie śliczne i równiutkie :)
OdpowiedzUsuńPrześlicznie zestawienie , cudne pikowanie i jak zawsze bosko :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Też uwielbiam połączenie bieli i czerwieni... bardzo świątecznie...
OdpowiedzUsuńbieżnik cudny... Wszystkiego dobrego w Nowym Roku Grażynko :)
Dzień dobry, Zaglądam na Pani bloga raczej nieregularnie i jeszcze ani razu nie zostawiłam komentarza... Ale chciałam napisać, że jestem pod ogromnym wrażeniem Pani prac, ogromnie mi się podobają i za każdym razem zachęcają mnie do własnych prób (chociaż dopiero co uczę się podstaw obsługi maszyny do szycia). Najbardziej chyba podziwiam pikowania - zawsze staranne i dopasowane. Bardzo dziękuję za pracę, jaką wkłada Pani w każdy "uszytek" i w prowadzenie bloga. Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego na Nowy Rok!
OdpowiedzUsuńPiękne zestawienie zimowych tkanin. Siostra na pewno była szczęśliwa :) No to teraz czas na poduchy. Szkoda by było żeby ten dodatkowy blok się zmarnował ;)
OdpowiedzUsuń