EEK -tak chyba ma na imię stworek z poduszki;)
Panel z potworkami kupiony chyba 100 lat temu w Szmatce Łatce, póki co największy potworek wlazł na poduchę, pozostałe muszę sobie jeszcze poczekać;)
Nic takiego, po prostu poszewka, ale fajna i kolorowa;)
Miłego słonecznego dnia:)
Sympatyczna podusia :) Pozdrawiam cieplutko ♥
OdpowiedzUsuńŚwietnie wykorzystana tkanina. Poduszka wygląda genialnie :)
OdpowiedzUsuńkapitalny potworek no superaśny
OdpowiedzUsuńPozytywny potwór-rozweselacz:)taki
OdpowiedzUsuńFajna ta poducha, mój synek z pewnością by ja od razu sobie przywłaszczył:)
OdpowiedzUsuń