7 paź 2011

Tak się ochłodziło, że niestety trzeba było zabrać się za przegląd garderoby: popakować już letnie rzeczy, powyciągać jesienno-zimowe... Przy okazji trochę innych porządków, mycie okien... i niestety szycie musiało iść na krótki czas w odstawkę...
W tzw. międzyczasie udało mi się jednak uszyć kilka drobiazgów:)
Powstały dwie okładki na zeszyty:
Obie są właściwie takie same, różnią się jedynie rozmieszczeniem motywu i koralikami na zakładce:)
Tym razem dałam grubszą ocieplinę, okładki są więc bardziej puchate:)
Oprócz okładek powstały jeszcze 2 kosmetyczki:)

I kot!!! Zapomniałabym o kocie!
Przesyłki z mojej rozdawajki zostały wysłane bodajże we wtorek. Powinny już być na miejscach:)
Ja się żegnam do poniedziałku:)
Miłego i pogodnego weekendu Wam życzę:)

25 komentarzy:

  1. Ale super te okładki na zeszyty. Piękne !!

    OdpowiedzUsuń
  2. No po prostu brakuje już słów by opisywać i chwalić te kocie cudeńka:) Piękne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudna okładka kocia. Ech, zresztą wszystko kocie u ciebie jest ładne.

    OdpowiedzUsuń
  4. No tak, i to wszystko uszyłaś w międzyczasie miedzy myciem okien, pakowaniem ubrań, sprzątaniem? I to się nazywa "odstawka szycia"? ;-) Dla mnie wszycie suwaka to praca na pół dnia ;-) Ukłony dla pracusi śle Renifer

    OdpowiedzUsuń
  5. Owocne szycie!Okładki i kot bardzo mi się posdobają.Dzięki waszym blogom polubiłam koty.Hihihi.Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Cuda, jak zwykle!!
    Okładki są naprawdę super:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Twoja doba ma zdecydowanie więcej niż 24 h! Piękne szyjątka, zwłaszcza okładki mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Same cudowności :)
    Niby czasu nie masz, a jednak takie coda spod igły wychodzą - przyznaj się - masz krasnoludki ?? :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Coś mi się wydaje, że u Ciebie czas inaczej płynie albo na duracellach chodzisz :0
    Wszystko śliczne

    http://sposobyna.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. jakie śliczne oprawki:d zeszytom też będzie ciepło:D

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudowne!!!!Czy kocia okładka jest do nabycia????Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kotki i cokolwiek z nich powstaje dzięki Tobie, to po prostu istne CUDA!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. piękne materiały, więc i piękne szyjątka :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. chcialabym sie wtulic w taką okladke... puchatą... :)
    i dziekuje!! moja nagroda doszla wczoraj :)))

    OdpowiedzUsuń
  15. Międzyczas niczego sobie ;) okładki podbiły moje serce piękną kocią tkaniną. Kocie kosmetyczki też całkiem całkiem, o... i kot na koniec. To już zakrawa na dyskryminację psów ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne drobiazgi;) Te okładki są bajeczne.

    OdpowiedzUsuń
  17. Rany, rany! Co jedno to piękniejsze! :D Okładeczki mnie zachwyciły :))

    OdpowiedzUsuń
  18. O "moje" kotki z kosmetyczki weszły na okładkę:-D Przemiła i piękna ta okładka, zeszycik w sam raz na zimowe przemyślenia :-D

    OdpowiedzUsuń
  19. Fajne te puchate okładki :) Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  20. Aż się chce do szkoły...jak się widzi takie okładeczki:)
    Kocur super!
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  21. Cudne okładeczki, Grażynko poprosze na maila dudqa@wp.pl o Twój adresik z związku ze zgłoszeniem w zabawie podaj dalej

    OdpowiedzUsuń
  22. Prześliczne okładeczki!
    Bombowe!
    Kociak jak zawsze słodki.

    OdpowiedzUsuń
  23. Matko, jakie koty ! Cudowne.

    OdpowiedzUsuń
  24. Okładki powalają na kolana. Cudne :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każde pozostawione słowo:)
To miło, że zechciałeś poświęcić mi chwilkę...