Środek do fioletowej kołderki wreszcie gotowy! Na naszywaniu aplikacji zeszło mi dużo więcej czasu niż początkowo zakładałam, ale też obrazek jest dość dużych rozmiarów (ma 56*56cm), składa się z wielu elementów w dodatku w różnych kolorach, często musiałam zmieniać kolor nici... ale za to efekt wzbudził zachwyt mojego męża, a to zdarza się naprawdę rzadko!!! Ile razy pytam go o ocenę czegoś, co własnie skończyłam szyć, zawsze odpowiada, że fajne, jak się dopominam czy tylko fajne, to odpowiada, że bardzo fajne i dodaje, że się już przyzwyczaił do mojego szycia i cokolwiek uszyję jest już tylko fajne... Przy tej aplikacji mnie bardzo zaskoczył, bo co jakiś czas podchodził i chciał, żeby mu pokazać...
Mąż już widział;), teraz możecie i Wy zobaczyć:)
Tak aplikacja wyglądała zaraz po przyklejeniu elementów:
A tak wygląda już gotowa:
I jak? Może być?
A tutaj jeszcze kilka zbliżeń:
Początkowo zakładałam, że na gałązce usiądą trzy sówki, w trzech wielkościach... Niestety dla najmniejszej zabrakło gałązki...
...ale nie ma się co smucić! Najmniejsza sówka przysiądzie na podusi:) Tam będzie miała duuuzo miejsca i żadna wielka sowa nie zepchnie jej z gałęzi!
Wczoraj miałam już pikować, niestety jak wspomniałam wyżej za dużo czasu zeszło na "aplikowanie" środka, dlatego pikowanko dopiero dzisiaj. Już wszystko przygotowane, jedynie zapału brak, bo taaki upał...
Jak dobrze pójdzie to może i lamówką uda się jeszcze dzisiaj obszyć...
Zaraz po pokazaniu zszytych elementów do tej narzuty dostałam kilka maila z zapytaniem co będzie na środku:) Teraz ja z ciekawości pytam: co obstawialiście?
Miłego dnia Kochani!
ŚLICZNE :) CUUUUUUUUUUUDOWNE ! ZRESZTĄ...JAK ZAWSZE :)
OdpowiedzUsuńaplikacja wygląda prześlicznie! mój maż na pytanie "ładne uszyłam" odpowiada yyyhhhh ;-)
OdpowiedzUsuńCóż mam rzec - mistrzuniu jesteś! Cudowny środek :)
OdpowiedzUsuńCudowna. Brawo.
OdpowiedzUsuńA mężowie to tak mają, że nie widzą piękna w robótkach kobiecych. Jednak skoro tym razem zauważył, to jest na dobrej drodze, będzie częściej chwalił.
No aplikacja zdecydowanie nie jest fajna. Ona jest rewelacyjna!!!!!! Mój mąż reaguje tak samo. Na szczęście dzieciaki mi nie szczędzą pochwał, więc mogę spokojnie dalej hodować moją krawiecką próżność :)
OdpowiedzUsuńpiękna aplikacja! mistrzowsko wykonana i cudowne tkaniny na sowy wybrałaś!
OdpowiedzUsuńPrześliczna kołderka!!! Cudowna. Śliczne aplikacje, pięknie przyszyte. Cudne tkaniny. Jak dla mnie - rewelacja:)
OdpowiedzUsuńMistrzostwo świata! A te sówki takie super kolorowe :)
OdpowiedzUsuńWOW !!!
OdpowiedzUsuńprzeprzeprzepiekne !!! jak ja chcialabym taka umiejetnosc posiasc :)
OdpowiedzUsuńGrażynko, kołderka jest niesamowita!!! Sówki mnie zauroczyły :) Nie mogę się napatrzeć :) Wszystko tak dokładnie odszyte. Gratuluję pomysłu i wielkich zdolności :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyszły Ci te sówki, Grażynko!!! Użyłaś przepięknych tkanin. Fantastycznie się ze sobą komponują:)
OdpowiedzUsuńHe he, mężów mamy z podobnego gatunku widać ;) Ale nic dziwnego, że teraz reaguje bo aplikacja przepiekna! Świetnie dobrane materiałki!
OdpowiedzUsuńZ mężami tak to już bywa! Mój też rzadko się zachwyca moimi tworami.. gdybym mu pokazała, że rozwiązałam całki to pewnie by wpadł w euforię ;)
OdpowiedzUsuńAle tu się nie dziwię, że zaglądał i podpatrywał aplikacja jest fantastyczna i bardzo starannie wykonana! :)
Pozdrawiam serdecznie,
Kasia
Naprawdę cudna. Nie dziwię się, że mąż wpadł w zachwyt :)
OdpowiedzUsuńMistrzostwo świata! Sowy są przepiękne - nie dziwię się, że spodobały się Twojemu mężowi!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne sówki ,nie mogę się napatrzeć!!!
OdpowiedzUsuńPytałam ale nic nie obstawiałam:) czekałam z niecierpliwością i... jestem zachwycona , są boskie, cała aplikacja jest urzekająca, sowy jak żywe, mam wrażenie, że na mnie patrzą. Pięknie to wymyśliłaś i uszyłaś:) Ja chcę być Emilką:) !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńtakie sowki na galazce robilam na zakladkach w pergaminie, sa urocze, mam na mysli Twoje kolorowe!
OdpowiedzUsuńSuper, naprawdę super!!!!!
OdpowiedzUsuńMatko jedyna, jakie cuda !!!!
OdpowiedzUsuńKolderka przepiekna, czy moge zapytac jaka maszyna sie poslugujesz?
OdpowiedzUsuń