3 lip 2012

Fiolety

Powoli coś się wyłania, coś już widać;) Jakby nie było jest już zszytych 136 elementów!
Na środku pozostało okienko, tam ma być aplikacja (to jest stan na wczoraj)
Chciałabym dzisiaj mieć już wierzch gotowy na tip top! Jutro pikowanie, czwartek lamówka i podusia do kompletu... Wczoraj cały wieczór rysowałam aplikacje, dobierałam tkaniny, cięłam, kleiłam... Dzisiaj "aplikowanie''...
Ciekawe czy uda mi się wyrobić do czwartku... Kciuki mile widziane;)
 *** *** ***
Pomiędzy jednym a drugim fioletowym kwadratem uszyłam jeszcze taki komplecik:
Miałam trochę problem z doborem odpowiedniej tkaniny na podszewkę, jakoś nic nie pasowało... aż w rękę wpadła mi ta szaroniebieska bawełenka w groszki...
Poza tym machnęłam jeszcze w międzyczasie kolejne etui na telefony:
I to tyle:) Więcej uszyć mi się nie udało;)


10 komentarzy:

  1. :) fiolety nabierają kształtów :)
    Miłego szycia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam kciuki, na pewno się uda :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Grażynko idziesz jak burza! fioletowa narzuta będzie cudowna!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapowiada się bardzo interesująco, jestem bardzo ciekawa co znajdzie się w środku:)

    OdpowiedzUsuń
  5. A jaką aplikację umieścisz w środku? Piękne wybrałaś tkaniny na ten patchwork:) Ślicznie razem wyglądają!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowne prace, a koty "słodziaki", jak mawia moja córa :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Narzuta już jest piękna:) jestem bardzo ciekawa jakie aplikacje znajdą się w "okienku"!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nabrałaś tempa wiele się dzieje -trzymam kciuki oczywiście :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dajesz czadu ostatnio! Ale "gazetowy" komplecik z groszkową podszewką podbił moje serce :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każde pozostawione słowo:)
To miło, że zechciałeś poświęcić mi chwilkę...