8 maj 2013

Orange i Fluttershy

Aaaa! -jestem odcięta od świata, a nasz operator nie przyznaje się do winy:( 
Najgorsze jednak jest to, że ciągle przysyłają nam techników, którzy stwierdzają, że wina jest po stronie Orange, bo u nas wszystko w porządku. Ileż można! 
Tak już się zastanawiamy z mężem, czy w ten sposób Orange nie chce czasem pozbyć się niewygodnych klientów. Niewygodnych dlatego, że mają umowę sprzed ponad dwóch lat po stawkach promocyjnych, a teraz ceny są już trochę inne.  Co z tego, że ten klient regularnie i zawsze w terminie opłaca rachunek. Po którejś z kolejnych batalii z pracownikiem Orange ten otwarcie powiedział: "to proszę wypowiedzieć umowę w trybie natychmiastowym" -czyli chodzi o pozbycie się klienta... Takich osób jest ponoć bardzo dużo... 
No i co zrobić w takiej sytuacji? Chyba jedynie pożegnać się z tym operatorem...
Póki co korzystam z internetu grzecznościowo u znajomych. Mąż ma też pożyczyć kartę AERO2 od kolegi, abym mogła mieć kontakt ze światem, a w międzyczasie rozeznajemy temat innych operatorów...

To tyle w temacie Orange.
*** *** *** ***

Teraz tytułowa Fluttershy:) Mamy dziewczynek pewnie od razu kojarzą imię jednego z kucyków:D
Otóż właśnie tego kucyka miałam naszyć na podusi dla pewnej Dominisi:)
Podusia uszyta, już od dawna służy dziewczynce, a mi nie pozostaje nic innego jak pokazać ją i tutaj:)
 Udało mi się tak wkomponować aplikację, że tylko skrzydełka i grzywa kucyka wystają ponad ramki:) Podoba mi się taki efekt:)
W następnym wpisie muszę koniecznie czymś się pochwalić:D a póki co życzę pięknego, słonecznego dnia:)

20 komentarzy:

  1. Podusia cudna. Fluttershy jak "żywa". Wojtek nie dziewczynka, a też kucyki lubi ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. przepiękna!!Kucyk jak żywy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Spróbujcie z rzecznikiem praw konsumenta. Czasem działa cuda. Nam po półtora roku też orange nagle przestało działać i usiłowali wmawiać nam winę, a to oni przekaźnik mieli walnięty. Teraz jedziemy na netii i na razie żadnych problemów nie mamy, nawet jak zdarzyła się awaria to na krótko...

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne te Twoje poduszki - wszystkie, perfekcyjnie uszyte.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. CUDOWNA! Fluttershy jak prawdziwa :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Strasznie stęskniłam się za Twoimi cudnymi aplikacjami, Kochana!!!
    Ty moja zdolna przyjaciółko z drugiego końca Polski:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten blog jest przepełniony pięknymi rzeczami.

    OdpowiedzUsuń
  8. Piekna podusia :) Cuudnie konik wyszedl jak i calosc :) Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  9. Twoje poduchy są prześliczne♥Konik...bosski♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Kolejna przepiękna poducha!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Podusia fantastyczna oczywiście :)))
    że też takie problemy z tym kontaktem ze światem ... współczuję ...
    może szybko coś znajdziecie ... KONKRETNIEJSZEGO... i będziesz śmigać bez problemu po sieci :*
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. przecudna poduszeczka:)
    nowa mała właścicielka na pewno zachwycona!!:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Poducha jest przepiękna. Po prostu cudo.

    POzdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Śliczna podusia! Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie powiem, że kucyk mnie zachwyca, bo ja w chłopięcym świecie ani kucyków ani takich róży nie znam. Nic to jednak- przeszycia docenić muszę :) Netem się faktycznie masz co martwić- nie można zmienić na innego dostawcę? U nas radiowy jest najkorzystniejszy :)

    OdpowiedzUsuń
  16. ilekroć wchodzę na tą stronę żałuję, że nie jestem już dzieckiem :)

    OdpowiedzUsuń
  17. ...kucyk jak z bajki ;) piękna podusia

    OdpowiedzUsuń
  18. Super ta podusia:) Bez wątpienia jest Pani bardzo utalentowana :) Tylko pozazdrościć. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każde pozostawione słowo:)
To miło, że zechciałeś poświęcić mi chwilkę...