Trafiłam na świetną tkaninę w dymki:)
Uszyłam z niej dwie okładki...
Szyte na ocieplinie, miękkie i puchate:) Całość utrzymana w kolorystyce biel-czerń-szary.
Zakładki boczne czarno-białe i nawet koraliki w tych barwach:)
Mimo czarno-biało-szarej kolorystyki w tym poście ślę Wam kolorowe pozdrowionka:)
Tkanina ciekawa, a okładka wyszła super :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie bardzo ciekawa tkanina, a jako okładka prezentuje się idealnie :)
OdpowiedzUsuńJako okładka - bomba!
OdpowiedzUsuńCiekawie musiałaby taka pościel wyglądać ;)
Pozdrawiam!
Świetna ta tkanina, na okładkę w sam raz, wyszło pięknie :)
OdpowiedzUsuńDymki są świetne!Super okładka!
OdpowiedzUsuńObie okładki wyszły genialnie :)
OdpowiedzUsuńśliczne, uwielbiam czerń i biel, pościel z takich tkanin byłaby super
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKolejna niebanalna okładka,podziwiam nieustannie zdolne ręce:)
UsuńSuper okładki,bardzo fajna ta tkaninka:)
OdpowiedzUsuńFajny material :) Okladka wyszla Suuper :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńswietny pomysl :)
OdpowiedzUsuń:*
OdpowiedzUsuńBardzo fajne połączenie tych czarno-białych tkanin.Okładka super ,lubię takie proste rzeczy.
OdpowiedzUsuńGazyniu muszę tu wyznać że jestem fanką Twoich okładek - są przepięknie wykonane. Choć nie jestem zwolenniczką szarości, te również wyglądają znakomicie. Marzy mi się kursik Twojego autorstwa... :D proszę ... :D
OdpowiedzUsuń