27 sie 2013

Nowe woreczki i przeprawa z maszyną...

Dzisiaj pokażę kilka nowych worków dla przedszkolaków, które uszyłam w ostatnim czasie.

Na pierwszy rzut sowy:
 Takie uszyłam dwie, jedna przysiadła na czerwonym, 
 druga na chabrowym worku...
 Uszyłam tez kilka worków z kucykami...
ale chyba nie ma sensu pokazywać naście takich samych;)
Jest jeszcze sowa na gałązce... 
Jest jeszcze wiele innych, ale te pokażę następnym razem;)
*********************
Pisałam jakiś czas temu o mojej maszynie, którą odesłałam do serwisu. Wróciła po dwóch tygodniach bez przewodu zasilającego:( Kolejne dwa tygodnie czekałam na przesyłkę z owym przewodem, nie doczekałam się, choć pan z serwisu twierdz, że wysłał:(
W piątek po południu mąż kupił mi nowy kabel! Uruchomiłam wreszcie po 3 miesiącach maszynę marki Husqvarna. Cieszyłam się jak dziecko, że znów szyje jak nówka!!! Długo się nie pocieszyłam:( Poszyłam na niej w piątkowe popołudnie, miałam poszyć wczoraj, ale od rana coś było nie tak. Ciągle za luźna górna nić w ogóle nie pobierała dolnej lub w minimalnym stopniu. Ścieg ciągle za luźny mimo próbowania różnych ściegów i różnych ustawień! Naprężenie nitki górnej ustawione na maxa i dalej to samo!
Nie wytrzymałam nerwowo i przepłakałam załamana chyba ze 3 godziny!!! Potem spokojnie już zadzwoniłam do serwisu i znowu muszę maszynę odsyłać! Masakra jakaś! Naprężacz miał być wymieniony, zapłaciłam za naprawę naprawdę sporo i znowu schodki! Mam dość! Mam zwyczajnie dość i tej maszyny i tego krakowskiego serwisu:( W sumie to już 3 miesiące się ciągnie i ciągnie, z tego 2 czekałam na część do maszyny... Normalnie matrix jakiś! To samo z internetem! Mnóstwo wysłanych pism nie pomogło. Mąż chyba już ścieżkę wydeptał do POK Orange! I nic! Od 29 kwietnia nie mamy dostępu do sieci! Już za kilka dni będziemy mieć Neostradę:) ...choć i tutaj nie obyło się bez problemów: na samo przejście z Orange na Neostradę musieliśmy czekać 3 miesiące, tak firma Orange i TP działają... I nie tylko one:(

Miłego i przede wszystkim spokojnego dnia Wam życzę:)

16 komentarzy:

  1. Woreczki śliczne, a kłopoty ... Miną :) Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Okropne macie przejścia... CZasami to aż człowioeka korci, żeby wziąć młotek i popukać w te durne łepetyny w różnych urzędach i instytucjach! Przytulam najmocniej, jak się tylko da!!!!

    Woreczki za to prześliczne! Urocze i wpsaniałe! I dlaczego nie chcesz nam pokazać wszystkich? Aplikacje są naprawdę wspaniałe!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam sowy - najpierw wykorzystywałam ten motyw tylko dla Klientek, a potem i mnie się udzieliło ;-) Ale kucyki wymiatają - nie mam wątpliwości, co wybrałaby moja Córa ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Worki przecudne!!!!

    i bardzo bardzo współczuję przeżyć z netem i maszyną :( ja chyba bym też nie wyrobiła nerwowo, bo to dwie rzeczy zaraz po rodzinie, bez których nie mogę żyć :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne woreczki, szczególnie z kucykami! dużo spokoju Ci Grażynko życzę! niech maszyna wraca szybko i już całkiem sprawna na długo !

    OdpowiedzUsuń
  6. nie głupia wydaje się wtenczas refleksja co będzie z nami kiedy wyłączą nam prąd ... ;)
    a tak serio Gazyniu ♥ współczuję całym sercem ...człowiek chciałby uczciwie zapłacić za wykonaną robotę i mieć problem z bańki a tutaj skubią nas na każdym kroku ... żal po prostu
    Woreczki przeurocze ♥☼♪♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Woreczki piękne, aż chciałoby się znów być przedszkolakiem by mieć taką z sową :)
    A z powodu maszyny i internetu współczuje. Tym bardziej, że podziwiałam ostatnio maszyny tej firmy i wiem, że tanie one nie są. Powinny więc służyć wzorcowo przez wiele, wiele lat...

    OdpowiedzUsuń
  8. piękne, kolorowe woreczki, jak Jędrek był w przedszkolu marzyłam o takim dla niego, szkoda, że uczeń to już "prawie dorosłą osoba" i takich worków nie chce

    OdpowiedzUsuń
  9. Z takimi woreczkami sama radość do szkoły / przedszkola maszerować :) Sliczne są !

    Przejść maszynowo- internetowych współczuje bardzo i trzymam kciuki za ich szybkie rozwiazanie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ładne te woreczki, na pewno się spodobają!
    Ech, mam nadzieję, że już teraz będzie z maszyną ok...

    OdpowiedzUsuń
  11. Super:)

    Zapraszam na moją JESIENNĄ WYMIANKĘ:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ależ masz przejścia z maszyną! Współczuję! Nie wiem co można zrobić w takiej sytuacji:(

    OdpowiedzUsuń
  13. ŚLICZNE WORKI :) TE SOWIE SĄ UROCZE ;)

    MAM NADZIEJE,ŻE WSZYSTKIE PROBLEMY SIĘ WYJAŚNIA I ZAKOŃCZĄ.

    POZDRAWIAM CIEPLUTKO!

    PAULINKA STĘSKNIŁA SIĘ ZA SZKOŁĄ? MOJA CÓRA IDZIE TERAZ DO ZERÓWKI I JUŻ CHCE SPOTKAĆ DZIECIAKI ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. A co to za serwis? Może warto ich trochę obsmarować w necie, to się poprawią...? Ja (odpukać) do tej pory serwisowałam tylko w ramach kontroli i czyszczenia w Strimie i jestem zadowolona, ale być może to tylko kwestia przypadku.

    I jeszcze pytanie robocze (ciekawość "zawodowa") - Jaką szerokością i gęstością ściegu obszywałaś koniki? Efekt jest naprawdę fajny. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Po tych perypetiach należy Ci się urlop zdrowotny:) a sowy jak zwykle zachwycają, koniki zresztą też ale sowy to moje pupilki może dlatego, że wnuczka zbiera wszystko co sowie:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każde pozostawione słowo:)
To miło, że zechciałeś poświęcić mi chwilkę...