Nie wiem jak, nie wiem kiedy, ale chyba coś się naprawiło;) Mój blog wyświetla się normalnie, bez żadnych zakłóceń i znikających stron. Najpierw miałam problem z blogiem, teraz w sumie z Picassą i nie chce mi ten program przesyłać zdjęć do albumu Google, ale jakoś to obeszłam i przesłałam je innym sposobem.
Mam trochę moich kolejnych wytworów do pokazania.
Najświeższy wytwór, szyty wczoraj wieczorem w ilości dwóch egzemplarzy to etui/kosmetyczka na pędzle do makijażu.
Takie etui zażyczyła sobie moja siostra, a że więcej ponoć szyje się szybciej niż mniej, uszyłam dwa: jedno dla siostry, drugie do galerii:)
Etui zwijane w rulon, z kieszonkami na 13 pędzelków, a może pomieścić nawet i więcej, bo niektóre kieszonki są szersze...
Etui posiada zabezpieczenie przed wysuwaniem się pędzelków:)
Ot i tyle na dzisiaj:) Mam nadzieję powrócić znowu do codziennych wpisów, byle już Blogger nie robił mi psikusów;)
Miłego dnia:)
Piękne etui :) Super sprawa np. w podróży :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne i estetyczne etui na pędzelki:-)
OdpowiedzUsuńEtui wymiata :)
OdpowiedzUsuńMistrzowskie szycie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Doris 8
I see your blog daily, it is crispy to study.
OdpowiedzUsuńYour blog is very useful for me & i like so much...
Thanks for sharing the good information!
starbet casino