Szyję zamówioną już jakiś czas temu torbę z kotem (znowu z kotem;))
Tkanina pocięta, podklejona..., ale zanim zabiorę się za torbę na szybko uszyłam... brelok:)
Kotek wycięty z tkaniny, z której ma być kieszonka na torbie:)
Przy okazji przyznam się, że powoli zaczynam już ginąć w tych moich tkaninach! Prawie tydzień trwało zanim znalazłam te koty... W desperacji już nawet wybrałam się do sklepu, gdzie były wcześniej kupowane, ale niestety i tam ich nie było... Kupiłam za to inne, równie fajne:
I nie wiem dlaczego tak jest, ale zazwyczaj jak przestaję czegoś szukać to samo wpada w ręce... Tak samo te poszukiwane kociaki... Są, znalazły się i wcale nie były głęboko schowane...
Bombowy ten kocur!
OdpowiedzUsuńNic się nie przejmuj, ja też tak mam ;) czasem wolę iść i kupić niż szukać, i jak już wróce z zakupami okazuje się że "zguba" się znajduje!
pozdrawiam!
Aaaaaaaaaaa!!!
OdpowiedzUsuńKot w klawiaturę! No chyba oszaleję! ;-)
Cudo!
Hello! Super koty i super blog - ja tu dziś po raz pierwszy :) Przy okazji zapraszam do mnie http://longredthread.wordpress.com/
OdpowiedzUsuńCo prawda ja szyję głównie ubrania ale co tam :)
cudne koty :)) ja juz dawno nie wiem co mam a czego nie... ;))
OdpowiedzUsuńKociakowe tkaninki świetne! Na pewno piękności z nich uszyjesz.
OdpowiedzUsuńJa też nie ogarniam moich przydasiów wszelakich ;))
Pozdrawiam serdecznie:)
Cudny ten kociaczkowy breloczek:)!!!
OdpowiedzUsuńKoty zdecydowanie mają "branie". Ja na wiosnę mam wszędzie kocie futro! Zdecydowanie wolę koty na tkaninach ;)
OdpowiedzUsuńMam tak samo z tym szukaniem ;))
OdpowiedzUsuńBrelok świetny ,a kotki na tkaninie superowe :)
Odnośnie nie znajdowania rzeczy kiedy potrzeba - to się nazywa złośliwość przedmiotów martwych hihihi :) Fajny ten nowy materiał, więc nie masz jednak czego żałować. Brelok pierwsza klasa! Pozdrawiam niedzielnie!
OdpowiedzUsuńBrelok super i wyprawa do sklepu nie poszła na marne, świetny piano-kot:)
OdpowiedzUsuńKotkowa klawiatura rewelacja - już sobie wyobrażam jak wspaniała będzie torba:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Te koty są naprawdę extra! Gdzie Ty je dorwałaś?! Ten z klawiaturą jest po prostu rozbrajający!!!
OdpowiedzUsuńŚwietny brelok :)
OdpowiedzUsuńKotek na nim jest ekstra :]
A z tymi szmatkami, to tak jest niestety... Się schowają i udają, że ich nie ma - pewnie nie chcę, żeby je pociąć :)
Cudne koty, rewelacyjna tkanina!
OdpowiedzUsuńWooooooooooooooow !! Gdzie Ty kupujesz takie tkaniny ?? Też takie chcę !! Super te koty ! Uszyłabym mojemu futrzakowi szmacianego kolegę;-) na utrzymanie drugiego kota brak funduszy :-(
OdpowiedzUsuńswietne kocisko na tym breloku :)
OdpowiedzUsuńpoz.Dana
świetny brelok, materiał z kotkiem bardzo zabawny. Na temat szukania, mogła bym napisać chyba książkę (wspomnę, że jestem też "mistrzem chowania" - jak to mój mąż mówi). Ale radość jaką odczuwam podczas odnalezienia jest nie do opisania:)
OdpowiedzUsuńŚwietny breloczek!
OdpowiedzUsuńKlawiszowy kot jest przecudny!
OdpowiedzUsuńTo też ten gatunek tkaniny z lnem???? Jest świetny!
Śliczny breloczek!
fajna tkaninka !
OdpowiedzUsuńgdzie ja kupiłaś?
Świetny breloczek!
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że w ogóle się znalazły:))
Gazyniu, Twoje koty są rewelacyjne:)
OdpowiedzUsuńTeż mam bzika na punkcie kotów, ale takiej tkaninki jeszcze nie widziałam... jest świetna!
OdpowiedzUsuń