4 sty 2012

Gorączka:( ...i Hello Kitty

Miały być dzisiaj żółcie i pomarańcze, ale niestety nie udało się wczoraj ich pokończyć. Właściwie wczoraj nic nie udało się zrobić, bo Paulinka od wczoraj ma wysoką gorączkę:( W nocy doszło nawet do 39,6st.C. Syrop nie działa 8h tak jak powinien, po 5ciu godz. gorączka od nowa rośnie... Poza gorączką nie ma żadnych innych objawów chorobowych... Może ktoś z Was ma jakiś super sposób na zbicie temperatury?
*****
Aby nie było tak bezzdjęciowo pokażę podusię, którą szyłam na początku grudnia na urodzinki koleżanki z przedszkola mojej córci. Sara (tak na imię ma ta dziewczynka) ponoć bardzo lubi Hello Kitty i kolor różowy -tyle dowiedziałam się od Paulinki;) Razem wymyśliłyśmy, że prezentem dla Sary będzie podusia:)
 Tkaniny dobierała Paulinka i choć ta kolorowa jakoś nie bardzo mi podchodziła to musiałam ustąpić, bo córka była nieugięta! Nie przyjmowała żadnej innej propozycji! Po uszyciu podusi stwierdziłam, że to był dobry wybór! Fotki robione na szybko tuż przed wyjściem z domu na przyjęcie...
Do podusi dołożyłyśmy kupiony już wcześniej bajerancki długopis Hello Kitty ze śmigiełkiem;) i słodycze. 
Prezent się spodobał, a o to przecież chodziło:)
Pozdrawiam cieplutko:)

26 komentarzy:

  1. śliczna podusia... a na gorączkę polecam pyralginę w czopkach. U mojej córci (wtedy miała 2 latka) nic nie pomagało, dopiero te czopki poskutkowały (dla niej w aptece kazano mi dać ok. 1/4 - 1/3 czopka)

    Mam nadzieję, że pomoże

    OdpowiedzUsuń
  2. Poduszka super, a Paulince życzę, by temperatura szybko ustąpiła

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzieci lubią kolory, więc prezent musiał się spodobać równiez obdarowanej:D

    Przy cieżko zbijalnej gorączce można użyć częściej lekarstw - wazne tylko by nie były z tej samej grupy - np. najpierw paracetamol, a dwie godziny później jakiś nurofen i po zalecanym w ulotce odstępie znów ten pierwszy (odstępie od pierwszego oczywiście, bo liczy się rodzaj leku a nie działanie :) )
    I najszybciej działają na ogół te w czopkach, choć cięższe w aplikacji.
    Zdrówka.

    OdpowiedzUsuń
  4. dużo zdrówka życzę.my przechodziliśmy przed świętami coś takiego z Bartkiem-cały dzień gorączka bez jakichkolwiek innych objawów chorobowych, następnego dnia od rana wymiotowanie, też niby z niczego bo tylko po wstaniu i poruszaniu się bez jedzenia i picia i w ciągu tego dnia wszystko przeszło.później przy wizycie u lekarza w sprawie Olki lekarka zbadała i jego i nic nie stwierdziła, mówi że teraz takie dziwaczne wirusy są. Oby i Wam szybko przeszło.a na gorączkę u nas najlepiej sprawdzają się czopki( przy Olce więc i przy Paulince też już normalne dla dorosłych) i tak jak pisała iimajka można dawać leki częściej( nam zalecano co 3-4 godziny) tylko z różnych grup, wtedy między tymi samymi jest ok 8 godzin różnicy.Ślemy uściski
    a podusia ma śliczne kolorki, mojej Oli też bardzo się spodobała:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Podusia śliczna,dużo zdrówka dla córci!Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Poduszka wyszła rewelacyjnie! Sama też robiłam aplikację Hello Kitty na podusi tyle że w serduszku, można ją zobaczyć na moim blogu.
    Na wysoką gorączkę polecam zimne okłady na czoło i pod kolanami i jak się da to na karku. Mój syn przy ospie miał prawie 40 stopni i też leki słabo działały i okłady naprawdę pomogły. zdrowia życzę

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja również polecam okłady.Okładałam Karolinie czoło i nogi, zmieniłam również syrop, okazało się, że paracetamol na nią po prostu nie działa...Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia.
    Podusia urocza, niestety wypatrzyła ją moja córa i mi spokoju nie daje, bo też zyczy sobie taką...pozdrawiam serdecznie.Ania

    OdpowiedzUsuń
  8. Kolorystyka nie w moim stylu ;) Ale nie da się ukryć, ze wszystko pasuje, dobrze Paulinka wybrała :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Podusia jest wspaniała!!!
    Zdrówka dla córci życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tez bym miała opory przed użyciem do poduszki takiej pstrokato różowej tkaniny, ale moja córcia by się w niej od razu zakochała :) Widocznie małe dziewczynki maj coś nie tak ze wzrokiem :)
    Co do gorączki to temat chyba został już wyczerpany :) Zdrówka życzę!

    OdpowiedzUsuń
  11. Grażynko! podusia cudna! na gorączkę nasz najbardziej sprawdzony sposób to najpierw kąpiel chłodząca (ok 30 minut w wodzie o temp ciała) i okłady (lekarz polecała na ramiona, kark, czoło i w pachwinach), dużo skuteczniejsze od leków, bo u nas paracetamol średnio po 4 godzinach puszcza a na wszelkie Ibum itp mamy reakcje alergiczne.

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ładna poduszka , choć nie jestem mała dziewczynką lubię takie wesole kolory .

    OdpowiedzUsuń
  13. Podusia wspaniała - życzę szybkiego powrotu do zdrowia

    OdpowiedzUsuń
  14. Grażynko, Miłoszowi w takim przypadku robię okłady na łydki z chłodnej wody
    kładę ręczniczek, chwilka, bo jest gorący, moczę i od nowa, woda w misce gorąca, ale temperatura powinna spaść, nam pomagają takie okłady. Paulę przykryj, odkryj tylko nóżki.

    OdpowiedzUsuń
  15. Poducha przecudna, dobrze, że się Paulinka uparła na tę tkaninę, bo nie dośc, że cudna to pasuje idealnie.
    Co do gorączki...niewiele pomogę, my już drugi raz od początku grudnia walczymy z zapaleniem płuc :(
    Ale jak nam gorączka rośnie za wysoka, a środki wolno działają to robię okłady na łydki tak jak Sabinka.
    No i do tego, nauczona przez naszą lekarkę, mam zawsze dwa rodzaje środka przeciwgorączkowego - jeden na ibupromie drugi na paracetamolu, wtedy można je podawac na zmianę nawet co 4h.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ależ ta kolorowa właśnie jest bardzo fajna!

    OdpowiedzUsuń
  17. Podusia jest piękna!!!
    I faktycznie ta tkanina wybrana przez Paulinkę pasuje idealnie! Ma oko! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Grażynko
    Podusia jest rewelacyjna, nie da się ukryć, że córcia idzie w twoje ślady i z mlekiem mamy wyssała wrażliwość na kolory :)

    Przykro mi, że Paulinka choruje
    Moja mama, gdy my chorowaliśmy w dzieciństwie, na gorączkę, wysoką i długotrwałą robiła nam okłady : woda i ocet.
    To bardzo niewskazane na młode kości, bo ocet, jak zawsze wtedy nam mówiła: rozpuszcza kości.Ale co poradzić, gdy dziecko leci przez ręce w gorączce? To pomagało :)
    Okłady z mokrych ręczników robiła nam tylko na nogi, poniżej kolan i krótko. Mokry ręcznik owijała suchym i tak na dłuższą chwilę, a później wszystko odwijała...zawsze pomagało, choć pewnie każdy lekarz by tego zabronił ...

    życzę zdrówka twojej Córci ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Podusia cudowna :) Szkoda, że nie mam córki, bo chętnie bym taką zamówiła ;)
    A na gorączkę genialne są te nowe plastry chłodzące ( zapomniałam jak sie nazywają, a nie mam teraz dostępu do apteczki). Mojemu synkowi po 20 minutach temperatura spadła o 3,5 stopnia :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Prześliczna podusia. Najważniejszy jest usmiech obdarowanej, więc prezent trafiony:))

    OdpowiedzUsuń
  21. Życzę zdrówka Paulince, u moje dzieciaki w zeszłym miesiącu chorowały z takimi gorączkami. Tak jak piszą dziewczyny dobrze jest dawać na zmianę leki z różnych grup, pamiętaj tylko że jeżeli dasz pyralginę to żeby nie łączyć jej z nurofenem czy ibuprofenem bo to ta sama grupa. Z paracetamolem można. Ja jeszcze robiłam dzieciom chłodne okłady na głowę - czoło i skronie też trochę pomagało. Jednak zdecydowanie najszybciej temp. zbijała pyralgina ale czopki to nie jest ulubiona forma przyjmowania leków przez dzieci...

    OdpowiedzUsuń
  22. Podusia niesamowita a te kolory tkanin- istna bajka a jakie się wtedy ma sny!!!!
    Zdróweczka dla córy życzę!! U nas tez tak raz było że leki po chwili już nie działały:( Robiłam kompresy na czoło bo była aż wrzące:(

    OdpowiedzUsuń
  23. Zdrówka życzę, co do tej gorączki to na zbicie gorączki i walke z choroba pomaga czosnek oczywiście nie surowy bo mógły zaszkodzic na żołądek delikatny dziecka ale można zrobic zupe czosnkową i niech córka choc trochę zje na pewno pomoze, co do leków to też polecam zamiennie stosować 2 syropki ja zwykle daje PANADOL BABY na zmianę z IBUM oprócz tego okłady na policzki i czoło, dobrze robi krótka kapiel w temperaturze 37 stopni celsjusza naprawde, czopki też polecam szczegolnie PYRALGINE właśnie ale to musi zapisac lekarz, jeśli chcesz spróbuj miksture z czosnku - u mnie na blogu przepis podałam - mnie postawiła na nogi a synowi też wciskam i katar przeszedł jeszcze troche kaszle ale to już końcówka:)
    Pozdrawiam Was i życzę zdrówka
    A podusia śliczna :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Aha a te plasterki na gorączkę to IBUM ICE - nie stosowałam jeszcze bo to nowość.

    OdpowiedzUsuń
  25. niech dużo pije soku malinowego.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każde pozostawione słowo:)
To miło, że zechciałeś poświęcić mi chwilkę...