22 paź 2012

Po przerwie...

Dopadło nas choróbsko, stąd znowu cisza na blogu...
Tym razem padliśmy rodzinnie, i jak to zazwyczaj bywa ten najmniej chory był najbardziej umierający;) -można się domyślić o kim mowa;)
Choróbsko już na szczęście za nami, jeszcze tylko Pauluśka trochę zakatarzona, ale już dzisiaj poszła dzielnie do szkoły...

W miarę możliwości starałam się co nie co szyć, ale było ciężko przy dwóch marudach...
Uszyłam kilka zwykłych prostych poszewek na zamówienie...
m.in. serduszkowa
i niezapominajki w liczbie dwóch sztuk
Przy okazji wykorzystałam wąski kawałek niezapominajek szyjąc białą poszewkę z niezapominajkowym środkiem
Do poduszek doszyłam jeszcze chustecznik w prezencie:

a przy okazji powstały i dwa inne;)
Jeśli już jestem w temacie poduszek to przy okazji wkleję jeszcze dwie uszyte wcześniej:
Druga fotka trochę przekłamuje kolory... niestety
Tkanina, z której były szyte te dwie ostatnie poszewki niesamowicie mi się podoba!!! Tak bardzo, że wykupiłam całą resztkę u Robinka, nie macie więc co już szukać tej tkaniny -przynajmniej w tym sklepie:p
Miłego wieczoru:)

16 komentarzy:

  1. Piekne poduchy ,zwłaszcza te ostatnie z tej fajnej tkaninki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. DUŻO ZDRÓWKA DLA CAŁEJ RODZINKI :) TKANINY CUDNE ,PODUCHY UROCZE-CZYLI WSZYSTKO TAK,JAK ZAWSZE-IDEALNIE :)
    POZDRAWIAM :)

    OdpowiedzUsuń
  3. zdrówka dla Waszej Rodzinki! śliczne te podusie choć takie proste! te tkaniny mają nieoceniony urok :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze, że choróbska już dały za wygraną, w tym okresie ciężko się uchronić...

    Ta podusia z niezapominajkowym pasem jest taka delikatniejsza, chyba bardziej elegancka, a że wykupiłaś tamte ptasio-rowerowe - nie dziwię się! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja od niedawna mam maszyne do szycia i dopiero się uczę szyć, ale widząc takie śliczności jakie wychodzą spod twojej ręki to normalnie tęsknię do szycia...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdrówka i sił życzę :)
    Czasami myślę, że tak bym chciała pochorować, poleżeć z herbatką, pospać w dzień (!).
    Chyba to przywilej Mam, że zawsze i wszędzie, nawet chore są na nogach.
    Poduszki super, na pewno się spodobają

    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Niezapominajki cudne! Świetny pomysł, aby do poduszek dodać chustecznik!

    OdpowiedzUsuń
  8. No właśnie te niezapominajki...ale i te w jesiennych kolorach - przeurocze!
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  9. Podziwiam!!!
    Przy swoich chorutkach naszyłaś więcej niż ja przez cały rok!
    Też uwielbiam niezapominajki! Prześliczne te podusie! Zresztą jak zwykle wszystko jest cudne!

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczne! Zwłaszcza te vintagowe podusie :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczne podusie i etui i wszystko co robisz:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zdrowia, zwłaszcza dla umierającego ;)
    Poduszki z niezapominajkami cudowne, piękny materiał.

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczne chusteczniki i poduszki,a powiesz gdzie kupujesz taki celofan,folie do pakowania??

    OdpowiedzUsuń
  14. Poszewki śliczne,zwłaszcza ta w brązowych odcieniach,bardzo ładny materiał,lubię takie wzory. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każde pozostawione słowo:)
To miło, że zechciałeś poświęcić mi chwilkę...