Tym razem padliśmy rodzinnie, i jak to zazwyczaj bywa ten najmniej chory był najbardziej umierający;) -można się domyślić o kim mowa;)
Choróbsko już na szczęście za nami, jeszcze tylko Pauluśka trochę zakatarzona, ale już dzisiaj poszła dzielnie do szkoły...
W miarę możliwości starałam się co nie co szyć, ale było ciężko przy dwóch marudach...
Uszyłam kilka zwykłych prostych poszewek na zamówienie...
m.in. serduszkowa
i niezapominajki w liczbie dwóch sztuk
Przy okazji wykorzystałam wąski kawałek niezapominajek szyjąc białą poszewkę z niezapominajkowym środkiem
Do poduszek doszyłam jeszcze chustecznik w prezencie:
a przy okazji powstały i dwa inne;)
Jeśli już jestem w temacie poduszek to przy okazji wkleję jeszcze dwie uszyte wcześniej:
Druga fotka trochę przekłamuje kolory... niestety
Tkanina, z której były szyte te dwie ostatnie poszewki niesamowicie mi się podoba!!! Tak bardzo, że wykupiłam całą resztkę u Robinka, nie macie więc co już szukać tej tkaniny -przynajmniej w tym sklepie:p
Miłego wieczoru:)
Piekne poduchy ,zwłaszcza te ostatnie z tej fajnej tkaninki :)
OdpowiedzUsuńDUŻO ZDRÓWKA DLA CAŁEJ RODZINKI :) TKANINY CUDNE ,PODUCHY UROCZE-CZYLI WSZYSTKO TAK,JAK ZAWSZE-IDEALNIE :)
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM :)
zdrówka dla Waszej Rodzinki! śliczne te podusie choć takie proste! te tkaniny mają nieoceniony urok :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że choróbska już dały za wygraną, w tym okresie ciężko się uchronić...
OdpowiedzUsuńTa podusia z niezapominajkowym pasem jest taka delikatniejsza, chyba bardziej elegancka, a że wykupiłaś tamte ptasio-rowerowe - nie dziwię się! :D
Ja od niedawna mam maszyne do szycia i dopiero się uczę szyć, ale widząc takie śliczności jakie wychodzą spod twojej ręki to normalnie tęsknię do szycia...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękne poduszki :)
OdpowiedzUsuńZdrówka i sił życzę :)
OdpowiedzUsuńCzasami myślę, że tak bym chciała pochorować, poleżeć z herbatką, pospać w dzień (!).
Chyba to przywilej Mam, że zawsze i wszędzie, nawet chore są na nogach.
Poduszki super, na pewno się spodobają
pozdrawiam serdecznie
Niezapominajki cudne! Świetny pomysł, aby do poduszek dodać chustecznik!
OdpowiedzUsuńNo właśnie te niezapominajki...ale i te w jesiennych kolorach - przeurocze!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Podziwiam!!!
OdpowiedzUsuńPrzy swoich chorutkach naszyłaś więcej niż ja przez cały rok!
Też uwielbiam niezapominajki! Prześliczne te podusie! Zresztą jak zwykle wszystko jest cudne!
Śliczne! Zwłaszcza te vintagowe podusie :-)
OdpowiedzUsuńNiezapominajki są rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńŚliczne podusie i etui i wszystko co robisz:)
OdpowiedzUsuńZdrowia, zwłaszcza dla umierającego ;)
OdpowiedzUsuńPoduszki z niezapominajkami cudowne, piękny materiał.
Śliczne chusteczniki i poduszki,a powiesz gdzie kupujesz taki celofan,folie do pakowania??
OdpowiedzUsuńPoszewki śliczne,zwłaszcza ta w brązowych odcieniach,bardzo ładny materiał,lubię takie wzory. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń