14 kwi 2015

Etujce...;)

Ciągle wspominam o zaległościach, pora zacząć je pokazywać... Dzisiaj etui na telefony:)
Dwa pierwsze uszyte z alcantary, zamykane na zamek


 Kolejne to amerykańska bawełenka:
1. zakochane sówki
2. motywy prosto z Londynu 
3. znowu sówki, tym razem na szaro;)


 4. etui a'la sowa
 zapinane na drewniany guzik znajdujący się z tyłu pokrowca

 5. motylki
 6. sowy

 7. kotki Wacki:)





Do wyboru, do koloru:)
Pozdrawiam serdecznie:)))

9 komentarzy:

  1. Ten z sową jest taki słooooodki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Prześliczne :) pozdrawiam serdecznie ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowności wychodzą spod Twoich rąk. Ach... jak ja bym chciała mieć takie zdolności :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj, piszczałaby z uciechy moja rodzona anglistka i tłumacz. Londyn to wielka miłość mojej córki :) Uszyte perfekcyjnie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj, piszczałaby z uciechy moja rodzona anglistka i tłumacz. Londyn to wielka miłość mojej córki :) Uszyte perfekcyjnie!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każde pozostawione słowo:)
To miło, że zechciałeś poświęcić mi chwilkę...