17 gru 2010

I co tam słychać...

Skończyłam wczoraj ostatnie zamówienie:) Koniec szycia przedświątecznego, tzn. jeszcze prezenty dla moich bliskich. Żeby tylko udało mi się ze wszystkim wyrobić, bo obawiam się, że może być problem... Córka chora w domu, a jak chora to i marudna:( Sama nie chce się bawić odkąd tatuś nauczył ją grać w warcaby... Ja też przeziębiona, w domu nic nie zrobione... Więcej nie marudzę, idę brać się za porządki:)


Na koniec pokażę tylko nad czym wczoraj się głowiłam:
Sam wykrój to nic trudnego!
*Rozcięłam puste opakowanie po chusteczkach, odrysowałam, dodałam zapasy na szwy...
*Problem okazał się ze spodem...
*Zrobiłam zaszewki od spodu, ale nie dało się włożyć pudełka do pokrowca z zaszewkami....
*Rozprułam...
*Zrobiłam tunelik na gumkę, wciągnęłam gumkę, ale okazało się, że wtedy pokrowiec jest za płytki...
*Wyprułam gumkę i rozprułam tunelik...
*Podszyłam brzegi i do nich doszyłam gumkę, założyłam na pudełko, ale... boki zaczęły się marszczyć...
*Zdenerwowałam się, bo już mi się pruć nie chciało, a miałam pomysł na jeszcze jedna wersję...
*Wzięłam więc inną tkaninę -tę czarną w nutki, z której Klientka zamówiła pokrowiec- przyłożyłam szablon, odrysowałam, to samo zrobiłam z podszewką...
*Pozszywałam wszystko w całość, spróbowałam kolejnego i na szczęście ostatniego sposobu na spód i wykończenie i ufff...! Udało się! Pokrowiec ładnie przylega do pudełka:)
...a ten poprzedni z niewyprutą gumką córka założyła na głowę i udaje, że ma czepek:D

13 komentarzy:

  1. Świetny pomysł. A tak konkretnie, to jak ten spód wygląda? Zgapiłabym chętnie... :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja szyłam ale bez spodu!!na lenia tak....

    Paula chora????nasz mały gra w warcaby od roku, czasem mnie drażni bo nie znosi przegrywać , ale co raz mniej takie sytuacje się zdarzają ...
    Zdrówka dla Paulinki :o*

    OdpowiedzUsuń
  3. W życiu bym nie wpadła na pomysł,żeby taką tkaniną ozdobić chustecznik !

    Jak dla mnie po prostu PIĘKNY !!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Hi hi, fajny opis zmagań:))
    Piękny chustecznik, a i córa ma zabawę:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczny nutkowy chustecznik!
    I zdrowiejcie szybciutko!

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczny chustecznik, w sam raz dla mojej mamy muzyczki. ;)))
    Dużo zdrówka życzę!!! Moi tez chodzą zasmarkani. :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny! Chylę głowę!A ja mam jutro szyć pelerynę na jasełka... Matko! Dodam, że niezbyt potrafię... Poproszę może o jakąś dawkę dobrej energii w moim kierunku :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja też smarkata niestety jestem i ledwo na oczy widzę, ale chustecznik podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Prześliczny chustecznik, idealny dla fana muzyki. Metoda prób i błędów cel został osiągnięty. Gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ŚLICZNIE PREZENTUJE SIĘ TEN CHUSTECZNIK :) KIEDYŚ UŚMIECNĘ SIĘ DO PANI PO PODOBNY ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każde pozostawione słowo:)
To miło, że zechciałeś poświęcić mi chwilkę...