Chwaliłam się, ze wygrałam misiaczki, ale zapomniałam pochwalić się misiaczkami!
Zatem:
oto misiaczki słodziaczki, które już od pewnego czasu cieszą moje oczy:)
Jeden duży, drugi mały, ale to w niczym nie przeszkadza:)
Dobrze im razem:)
Mniejszy (albo młodszy;) ) ma opiekuna, a większy -powiedzmy, że i starszy- ma bratnią duszę:)
Mniejszy (albo młodszy;) ) ma opiekuna, a większy -powiedzmy, że i starszy- ma bratnią duszę:)
Jako obserwator bloga Maryny zapisałam się na wspaniałą rozdawajkę!
Oby...
Uprasza się zatem o trzymanie kciuków :)
Faja parka :)
OdpowiedzUsuńśliczne misie... szczególnie czochratek :)
OdpowiedzUsuńKciuki na pewno będę trzymała :)
Misiaki są słodkie!
OdpowiedzUsuńA Maryny "traktory" są rewelacyjne! Też się zapisałam....
No to już wiem z kim Alunia ma układ i co za diablica dała adres:oP prawda Grażynko???
OdpowiedzUsuńMiśki super :O) :O) trzymac kciuków nie będę , bo Ty jesteś życiowa szczęściara więc....
Prawda Sabinko:D ale chyba nie diablica tylko anielica, co? ;)
OdpowiedzUsuńha ha ha - napisałaś "moje oczy" - czyli zgarnęłaś misia dla siebie;) a Paulinka musiała ustąpić Mamusi:)))
OdpowiedzUsuńdzięki za info o tym, gdzie nie ma co się zapisywać na cukierasy;)
Paulinka ma kilka swoich ulubionych maskotek, inne już jej nie interesuja, no chyba ze to jest konik lub kotek;)
OdpowiedzUsuńTo chyba Alexis - jeśli dobrze pamiętam?
OdpowiedzUsuńŚliczne misiaki!
Kociaki boskie!! :)
OdpowiedzUsuńŻyczę ci zdrowych, pogodnych i spokojnych świąt, pozdrawiam :)
Wiedziałam !!!!!...anielica :oP
OdpowiedzUsuńŚliczne misiaczki, Gratuluję wygranej :)
OdpowiedzUsuń