20 cze 2012

Beże i brązy, a do tego ptaszki:)

Po powrocie od lekarza (okazało się, że jednak jeszcze trochę pożyję;) ) dla zabicia czarnych myśli usiadłam nareszcie do maszyny. Ostatnie dni niestety nie sprzyjały szyciu:(
Dzisiaj udało mi się uszyć patchworkowy bieżniczek:)
Nie szyłam żadnego konkretnego bloku, założenie było tylko jedno: kolory ecru, beż, brąz i ptaszki:)
Kolorystycznie udało mi się sprostać wyzwaniu:)
I przyznam, że efekt końcowy nawet mi się podoba:) Tkanina w ptaszki, która jest wkomponowana w ten patchwork wyjątkowo mi sie podobała już od dawna, ale jakoś wcześniej nie znajdowałam dla niej odpowiedniego zastosowania... Tutaj mi się naprawdę podoba!
I kto wie... Może jeszcze jeden taki bieżniczek powstanie... Kawałeczek tkaniny w ptaszki jeszcze pozostał...;)
Miłego dnia!

6 komentarzy:

  1. Grażynko - jak zwykle cudo, zresztą u Ceibie tylko cuda są.

    Pozdrawiam gorąco w ten chłodny czerwcowy dzień

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi się podoba ,takie uspakajające ,bardzo moje kolorki.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastyczny ten bieżnik! A ja się zabieram i zabieram do patchworku...

    I fajnie, że ze zdrówkiem lepiej :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każde pozostawione słowo:)
To miło, że zechciałeś poświęcić mi chwilkę...