2 gru 2014

Kostka

Dla poprawy humoru chciałam wczoraj uszyć coś nowego, ot tak spontanicznie co mi tam wyjdzie...;)
Otworzyłam szafę i mój wzrok padł na tkaninę z okienkami, z których zerkał na mnie Clifford i jego kumple. Tkanina zalegała mi w szafie już chyba z dobre 2 lata! Wiecznie ją przekładałam, bo pomysłu nie było, a tu proszę! W odpowiednim czasie i pomysł się znalazł:)
 Na panelu były akurat cztery różne pieski -na cztery boki kostki...
 Na dwa pozostałe wybrałam mięciutkie minky w czerwonym i niebieskim kolorze.
 Powszywałam tasiemki o różnorodnej fakturze...
 Wypełniłam antyalergiczną kulką silikonową...
 Dodatkowo wewnątrz kostki umieściłam profesjonalną grzechotkę do zabawek niemowlęcych, akurat jedną taką miałam:) 

Bardzo mnie ta kostka ucieszyła:) Przyznam, że mi się bardzo podoba, może dlatego, że te psiaki mają takie radosne pyszczki:)
Po ciężkim dniu taki drobiazg poprawił mi humorek:)
Spokojnego wieczoru:)

11 komentarzy:

  1. Prześliczna jest :) Aż żałuję, że moje dzieci już takie duże ...

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo ładna i kolorowa i milusia, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniały pomysł i wspaniałe wykonanie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna kosteczka!!! I jak starannie uszyta. Oj, daleko mi jeszcze do takiej dokładności niestety...

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękna ta kostka, bardzo radosna:)

    OdpowiedzUsuń
  6. No rewelacja! Piękne te psiaki i jeszcze minky, aż chce się "miziać".

    OdpowiedzUsuń
  7. Cliford dostał najlepszą oprawę!!!! Śliczna jest ta kostka. Sama bym chętnie ją pomęczyła... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piekna kostka :))) I idealny material z okienkami do niej :) Baardzo mi sie podoba :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniała ta kostka, taka milusia:)

    OdpowiedzUsuń
  10. śliczna :) szkoda tylko że nie umiem takich wspaniałych rzeczy szyć mój maluszek by się ucieszył.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każde pozostawione słowo:)
To miło, że zechciałeś poświęcić mi chwilkę...