Nie przyznam się, kiedy zaczęłam nad nią pracować, ale trochę już minęło...
Tak zaczynałam:
niebo i łąka -łąka patchworkowa;)
Potem pojawiły się kolejne elementy: tutaj wycięte i przyłożone...
Poniżej już przyklejone za pomocą flizeliny dwustronnej...
Kolejny etap: naszycie (obszycie) aplikacji...
Zbliżenia na detale:
Konik czy kucyk do wyboru wygląda trochę łyso, wiem, wiem... Czeka póki co na fryzurę:)))
Oko -z oka jestem dumna, choć nie wiem dlaczego kojarzy mi się z Kleopatrą, a moja córka mówi, że brzydkie:(
c.d.n.
Miłego popołudnia:)
To będzie prześliczny obrazek :) Taka mata dla malucha to prawdziwy skarb :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapowiada się kolejne cudeńko :)
OdpowiedzUsuńCiekawy projekt
OdpowiedzUsuńBardzo ładna mata - kolory żywe i soczyste. No i super kształt!
OdpowiedzUsuńPrześliczna mata!!!! A oko rzeczywiście kleopatrowe nieco :)
OdpowiedzUsuńKolejny raz udowodniłaś, że jesteś mistrzynią :).
OdpowiedzUsuńJuż jest cudnie, a jak skończysz, to chyba braknie mi achów i ochów :).
ale będzie cudnie
OdpowiedzUsuńFantastyczne rzeczy tworzysz. Niezmiennie podziwiam.
OdpowiedzUsuńŚwietne wykonanie, a jak skończysz to dopiero bedzie co podziwiać!!
OdpowiedzUsuńJuż wygląda obiecująco :) Sama robię obecnie dwie okrągłe maty, więc jestem ciekawa jak będzie wyglądała Twoja po dokończeniu :)
OdpowiedzUsuńwoow jestem pod wrażeniem
OdpowiedzUsuńJak zwykle bardzo pomysłowo i aplikacje wspaniałe i nie ważne , że długo czekała na koniec, ważne , że następuje i to w wielkim stylu :)
OdpowiedzUsuńSuper to wygląda:)
OdpowiedzUsuńWow, bardzo pracochłonny i wypracowany projekt jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł.Pozdrawiam.