Daaawno już nie wklejałam fotek czegoś nad czym aktualnie bym pracowała, dlatego też wczoraj złapałam za aparat i zrobiłam zdjęcia tego, co na szybko zaczęłam szyć:)
Przeglądałam tkaniny w poszukiwaniu pewnego zielonego kawałka, który na pewno gdzieś jest i jak zwykle oko moje zatrzymało się na "żółtkach";) Nacięłam kwadratów, pozszywałam jak wyżej, później pocięłam i ułożyłam coś takiego:
...i to mi się podoba:)
Mój apetyt na "żółtki" chwilowo zaspokojony;)
Miłego dnia!
Te błekitne motylki pasują tu idealnie!
OdpowiedzUsuńUdanego dnia :)
Słonecznie będzie Gazynia
OdpowiedzUsuńpięknie to wszystko skomponowałaś :) bardzo wakacyjne kolory:)
OdpowiedzUsuń