Nie ma szycia niestety:( Maszyna dzisiaj wyjeżdża na urlop do serwisu i nie wiadomo kiedy wróci. Mam nadzieję, że jak najszybciej! Ozdrowiała na jeden dzień, potem było gorzej... Pocieszam się jedynie tym, że z komputerem jest w porządku, jedynie jakaś usterka mechaniczna... Łucznik, który tak pieczołowicie wyczyściłam niestety zrywa nitki i przepuszcza ściegi:( czyli krótko mówiąc z szycia nici:(
Gazyniu przytulam cię,bo wiem co to znaczy.Ja też mam problem ale bardziej z napędem nożnym jak chcę skończyć szycie to dalej szyjeeeeeeeee.Dobrze że mam taki guziczek manualny to mogę szyć bez pedału,ale te klikanie wkrótce mnie wykończy!
OdpowiedzUsuńOby szybciutko usunęli usterkę,buziaki.
mogę Singera pożyczyć :) o tak wygląda: https://picasaweb.google.com/kitty.jarosz/Singer
OdpowiedzUsuńNo to niedobrze sie stało.Oby tylko serwis nie skubnął Cie za ostro :)
OdpowiedzUsuńuuu to niedobrze:(
OdpowiedzUsuńale wiesz... to jest dobra okazja do ręcznego szycia:) koniecznie spróbuj coś małego uszyć w oczekiwaniu na maszynę:)
Zrób sobie jakąś przyjemność, może broszkę zrób albo coś wyszyj - bez maszyny parę dni wytrzymasz :*
OdpowiedzUsuńZnając Ciebie, to nie siedzisz bezczynnie i już coś wymyśliłaś :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki
OdpowiedzUsuńWszystkie 3!
;) jok
Łojej.... szkoda, że sprzęt się zbuntował, oby szybko "wrócił z urlopu" w Twoje zdolne łapki ....
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Szkoda, że za szybko się ucieszyłaś z "ozdrowienia" maszyny... Oby szybko wróciła. Każde Twoje dzieło to piękny twór. Podziwiam!:)
OdpowiedzUsuńoby servis dobrze się sprawił!
OdpowiedzUsuńOh... Przykro mi bardzo, ale liczę, że szybko zostanie naprawiona i znowu będziesz mogła zacząć szycie! Cierpliwości życzę!
OdpowiedzUsuńUuuuuuuuuuuuuuuuuuuu współczuję wyobrażam sobie czym jest dla Ciebie czas bez maszyny. Życzę , aby to była błaha usterka i maszyna szybko wróciła. A Ty w tym czasie zapewne wymyślasz nowe pomysły do późniejszej realizacji.
OdpowiedzUsuń