6 wrz 2011

Koty, kartki, prezenciki...

Najpierw koty:)
Pierwszy do "golenia" idzie piórnik:
Rozmiar idealny na kilka ołówków, długopisów...
Ja sama uwielbiałam takie saszetkowe piórniki:) Swego czasu szyłam je sobie ze starych dżinsów, oczywiście całkowicie ręcznie:) A ile razy przyniosłam do szkoły nowy, tyle razy każdy chciał się na nim podpisywać:) Aż szkoda, że żaden nie przetrwał na pamiątkę...
Ten na podpisy nie bardzo się nadaje... ale jak ktoś się uprze, to nie ma mocnych;)
Kolejne kociaki rozgościły się na kosmetyczce, jeden zerka z pokrowca na telefon...
...a ostatni chyba jakiś przemęczony, bo zasnął snem kamiennym na kolejnym etui... 
To chyba tyle kotów na dzisiaj:)
Teraz przyjemności:)
Ogromną niespodziankę sprawiła nam Justynka:) Szalona dziewczyna, no! Za kilka skrawków szmatek obdarowała nas cudeńkami:
ja załapałam się na niezwykle urocze i eleganckie kolczyki i kotka, a Paula dostała pinkeep i naklejkę -z jednorożcem:) Ach, jeszcze liścik:) Uwielbiam liściki:)
Kochana dzięki z całego serca:) 
Przy okazji dziękuję za pamięć Basi i Mirce:)
Dziewczyny już jakiś czas temu przysłały mi kartki z wakacyjnych wojaży, ale ciągle umykało mi uwiecznienie ich...
Równie serdecznie dziękuję Ani za widokówkę z Bieszczad:) Ta kartka przyszła jeszcze wcześniej niż te powyższe... oj ta moja skleroza...

Dzięki serdeczne:)
Zapomniałam się pochwalić, że miałam wczoraj szczęście być w Pakamerze Artystą Dnia:)
Artysta ze mnie żaden, ale przynajmniej byłam na pierwszej stronie;)
:)

13 komentarzy:

  1. Jak to artysta żaden? Szyjesz takie cuda, że śmiało moge napisać artysta pierwsza klasa :) a jeszcze uczysz nas :) co dla mnie naprawdę cenne jest :)
    Kocie materiały piękne, a ten w łapki cudo, mogę spytać gdzie taki w łapki można kupić, bo choruję na taki od dawna :)
    Pozdrawiam Gorąco

    OdpowiedzUsuń
  2. Tworzysz fajne, niepowtarzalne rzeczy, więc jak najbardziej artystka :D Wszystkie kociaki mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widziałam w mailu z Pakamery Twoje słoneczko i od razu buzia mi się uśmiechnęła:)

    Kurczę... może powinnaś wznowić produkcję piórników z tkanin, na których można coś napisać? Chyba by się nieźle sprzedawały:)

    OdpowiedzUsuń
  4. a ja mam taki swój piórniczek, dżinsowy, podpisany.. ale Tych Twoich to by było szkoda podpisać, za piękne są !

    OdpowiedzUsuń
  5. Melduję, że przesyłka dotarła :) Bardzo Ci dziękuję :)

    Dobrze, że moja Starszaczka już śpi, bo za takie koty dałaby się posiekać :) Są przecudne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Koty są fantastyczne i to co z nich powstaje wspaniałe:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepiękne arcydzieła stwrzyłaś:)))Jestem zachwycona piórnikami i materiałem z kociakami:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam takie piórniki! Naprawdę prześliczne! A prezent - przeuroczy!
    Pozdrawiam serdecznie!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Cieszę się, że przesyłka się spodobała :) Widzę tylko, że za słabo przyszyłam uszko przy kotku :( Świetny piórnik - pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każde pozostawione słowo:)
To miło, że zechciałeś poświęcić mi chwilkę...