...a to wszystko na dwóch poduchach:
Tkanina przybyła w piątek i tak mi się spodobała, że rzuciłam wszystko, zdekatyzowałam i szybciutko musiałam uszyć poduchę. Z rozpędu uszyłam dwie:)
Tkanina ma fantastycznie żywe barwy i ogromnie mi się podoba:)
Zostało jej jeszcze na dwie poduchy, ale te już przy okazji;)
Losowanie w mojej rozdawajce będzie wieczorem...;)
Proszę zatem o cierpliwość...
Obłędna tkaninka, kot z pajęczyna jest świetny!
OdpowiedzUsuńpopieram barbaratoję super tkanina, poduszki boskie!
OdpowiedzUsuńwow, jakie haloweenowe :D
OdpowiedzUsuńnie sądziłam, że zestawienie fioletu i pomarańczy dale tak obłędny efekt
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie się prezentują te podusie!!!
OdpowiedzUsuńPoduchy są naprawdę odjazdowe. Fantastyczne zestawienie jesiennych barw. Kocur jest obłędny!!!
OdpowiedzUsuńRewelacyjne poduchy:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że Haloween za pasem ;-)
OdpowiedzUsuńSuper po prostu, napatrzeć się nie mogę!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńpiękna poducha i nie dziwię się, że przesunęła się na liście priorytetów, jaki klimat będzie w domu i chyba wcale nie taki straszny:) bo czarownica całkiem sympatyczna
OdpowiedzUsuń