29 paź 2012

Okładki... okładki... okładki...

Zaczęło się od jednej różowej;) Klientka zażyczyła sobie, aby okładka była różowa i do tego cała w kocie łapki, a dodatkowo, aby zdobił ją kotek i -jakby się dało- myszka.
Uszyłam więc okładkę wg zamówienia: różową w kocie łapki (jak to dobrze, że miałam taką tkaninę;))
Na tle w łapki jest kotek...
...ale i miejsce dla myszki się znalazło;)
Klientce okładka bardzo się spodobała, a ja za chwilkę dostałam zamówienie na identyczną!
Różowej tkaniny w łapki znalazło się jeszcze na dwie dodatkowe okładki:
Powstały więc w sumie trzy sztuki; i niby są jednakowe, ale jednak te kotki ciut ciut się różnią -ale w tym właśnie tkwi cały urok rękodzieła: nie ma dwóch identycznych wyrobów!
Przy okazji szycia powyższych okładek wykończyłam kilka czekających na to chyba od lipca, a może i jeszcze wcześniej...
Najpierw takie na romantyczne pamiętniki:
Potem wzięło mnie na koty (znowu!):

Przy okazji przeszukując fotki znalazłam jeszcze zdjęcia okładek dużo wcześniej szytych, a nie pokazywanych tutaj...

Jak już zrobił się wpis taki 100% okładkowy to jeszcze wkleję trzy niebieskie, wszystkie kocie;)
 Dwie ostatnie, to te które poleciały jako nagrody:
pierwsza swego czasu do Kasi

druga do Dagmary
Wszystkie okładki, które szyję są trochę większe od brulionu A5. Będą więc z pewnością pasowały na kalendarz, choć nie wiem czy na taki najgrubszy również...
 Miłego dnia! Pozdrawiam cieplutko okładkowo-patchworkowo:)
*wiem, wiem, że to jeszcze nie zima;) Śnieg jednak jakiś za oknem leży, pozwoliłam więc sobie wkleić takiego ładnego bałwanka:)

19 komentarzy:

  1. KOTY,KOTKI I KOCISKA :) ŚWIETNE I BARDZO EFEKTOWE TE OKŁADKI :)
    POZDRAWIAM :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jakie przepiekne okladki,tez chce tak umiec!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Na taki gruby też! Sprawdzone :))

    Uprę się, że dostałam najładniejszą i niech ktoś spróbuje powiedzieć, że nie! :D

    Jest cudowna i jeszcze raz dziękuję, dziękuję, dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudeńka ,takie bajkowe okładki:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale się napracowałaś, Kochana!!! Wszystkie są przecudne:)

    OdpowiedzUsuń
  6. ta zielona okładka kotkowa najlepsza według mnie;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam Twoje okładki - wszystkie, nie tylko kocie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czudo! Strasznie mnie te romantyczne okładki urzekły. A kociaki z myszami przepiękne!

    OdpowiedzUsuń
  9. śliczne są ,zwłaszcza te z kotem i myszką :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Okładki jak zwykle piękne, ale ta kocio - mysia jest przecudna!
    A co do bałwanka - u mnie też spadł śnieg, a że w sobotę szykowałam pyszności na imprezę i cały dzień spędziłam w kuchni, to jak słowo daję, zaczęło mi pachnieć Świętami ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudne te okładki,wszystkie kolorowe,wesołe,a te ozdobione koronką to takie troszkę romantyczne:)

    OdpowiedzUsuń
  12. No te Twoje okładki to zawsze uśmiech mój wywołują - są takie cieplutkie, takie osobiste takie cukiereczki patchworkowego świata:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Okładki w kocie łapki rewelacja :)) Miałaś szczęście z tym materiałem ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Przecudne okładki!
    Heloł Bałwanku!!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Wszystkie okładki są przecudne, ale te "serduszkowe" najbardziej przypadły mi do gustu ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wszystkie Twoje kocie wytwory są prześliczne:)
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każde pozostawione słowo:)
To miło, że zechciałeś poświęcić mi chwilkę...