5 sty 2013

Pierwsze w tym roku;)

Remanent zrobiony, wszystko podsumowane, ruszyła maszyna pierwszy raz w tym roku i pikowała, i pikowała... Wypikowała 10mat obiadowych. Póki co do pokazania mam tylko dwie, bo dwie inne poszły w prezencie i nie zdążyłam zrobić fotki, a pozostałe jeszcze nie obszyte lamówką...
Te lawendowe baaardzo mi się spodobały, choć kolorystycznie to niezupełnie moja bajka;)
Wypełnione moją ulubioną włókniną bawełnianą (cotton batting), o której właściwościach już nieraz wspominałam...

 Maty powstały na zamówienie Pani, która oglądając moje lawendowe podkładki pod kubeczki zapragnęła posiadać dwie maty pod talerze w tej samej tonacji:) Ciekawe czy się spodobają...
Poniżej wspomniane lawendowe podkładki pod kubki szyte jeszcze w grudniu:

Podkładki pod kubki były szyte z tkaniny z metra i niestety więcej jej nie miałam (albo nie umiem jej znaleźć, bo tak dobrze schowałam;) ), ale przypomniałam sobie, że swego czasu (oj, chyba już ze 3lata temu!!!) kupiłam w Szmatce Łatce panel z lawendą. Jako, że absolutnie nie miałam pomysłu na wykorzystanie go, został gdzieś upchnięty i wiele czasu zeszło zanim go znalazłam;) Cały panel prezentował się tak:
Prawda, że trudno coś z tego wykombinować?
Po uszyciu mat pozostała cała górna część panelu, na którą póki co brakuje pomysłu;) Poza matami pod talerze z dolnej części panelu powstała jeszcze jedna mata, ciut mniejsza, taka akurat pod dzbanek lub tp, na nic więcej już nie wystarczyło...

Może ktoś ma jakąś wizję na pozostałą resztkę?
Pozdrawiam wieczornie:)
* * * * * * *
Odpowiadając na pytanie odnośnie tkaniny, z której szyłam tę poduchę:
Tkanina była kupiona tutaj: eQuilter.com Niestety nie jest już dostępna w sprzedaży, gdyż amerykańska bawełna jest drukowana w ograniczonej ilości:( Jeszcze kilka dni temu była dostępna inna wersja kolorystyczna: TAKA, ale widzę, że dzisiaj już nawet ta jest niedostępna:(

16 komentarzy:

  1. Świetnie wykorzystałaś ten panel, Grażynko!! Nigdy bym się nie domyśliła...Podkładki wyglądają super!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Podkładki są piękne!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładne podkładki,śliczny wzór.Wizji niestety nie mam,ale mam podobny problem z niektórymi moimi szmatkami...z autopsji wiem,że w końcu coś człowieka oświeci,trzeba poczekać:)
    Pozdrawiam serdecznie♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Skąd ja znam to szukanie :D Często tak mam, że wiem, że coś mam, ale gdzie??
    Maty bardzo ładne, eleganckie.

    OdpowiedzUsuń
  5. podkładki bomba!! :D a resztka na kosmetyczkę... ja ostatnio widze same materiały na kosmetyczki :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Woreczki :) takie zawiązywane, na jakieś suszone kompozycje zapachowe, albo kosmetyki do łazienki, takie rzadziej używane...

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne są :) a z reszty na pewno coś cudownego wykombinujesz :)

    OdpowiedzUsuń
  8. POWIEW LATA...CUDNA TKANINA...

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudna tkanina i piękne uszyłaś podkładki : ))

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne podkładki a raczej cudne! Materiał jest bardzo ładny, wyczarowałaś cudo z niego:)

    OdpowiedzUsuń
  11. elegancki komplecik lawendowy! resztkę może rzeczywiście na kosmetyczkę? :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczne szyciowo ze świetnych tkanin pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  13. Podkładki są przepiękne !!!
    Serdecznie pozdrawiam w Nowym Roku
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetne lawendziaki :) Ja jutro będę obszywać serwetkę lamówką i jestem przerażona :P Jakby mi wyszło w połowie tak jak Tobie to już będzie sukces :D Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  15. no pięknie "wybrnęłaś" z tego panelu :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Lawendowe maty obiadowe są piękne! Bardzo mi się podobają !! :-)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każde pozostawione słowo:)
To miło, że zechciałeś poświęcić mi chwilkę...