23 lut 2018

Lisek Chytrusek

Nie wiem dlaczego, ale dla mnie jak lisek to zawsze Chytrusek;) Tak mam i już!
 Z resztki beżowej alcantary, z której jeszcze resztka się ostała!, uszyłam jeszcze jedną saszetko-kosmetyczkę. Ozdobiona okienkiem z liskiem -ten wyjątkowo chytrze wygląda, no nie da się ukryć!!!
Tych saszetek jeszcze kilka będzie. Muszę tylko wyszukać czym je ozdobić/co na nie naszyć...
Miłego dnia!

4 komentarze:

  1. Pięknie prezentują się takie saszetki/kosmetyczki albo piórniczki!
    Pozdrawiam, Grażynko :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze Ci się kojarzy, bo akurat ten lisek na saszetce to taki rasowy chytrusek:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każde pozostawione słowo:)
To miło, że zechciałeś poświęcić mi chwilkę...