Dzisiaj takie szycie resztkowe, choć nie całkiem... Podczas remanentu i "przerzucania" tkanin zauważyłam, że mam całe mnóstwo takich kawałków 1tłustoćwiartkowych (1FQ, czyli tzw. tłusta ćwiartka =ok.45*55cm to tak dla niezorientowanych;) ). A to kupiłam resztkę, a to odkupiłam czy dostałam od koleżanki, a to ktoś kupił za granicą i nie miał później pomysłu na wykorzystanie, więc odkupiłam etc.itp.itd.:D
Potem jednak i ja nie miałam na "te" motywy koncepcji, więc i u mnie leżały i leżakowały;)
Teraz te wszystkie małe kawałki poszły na osobną półkę, aby je pierwsze zużywać.
I tak np. tkanina w korony przeleżała chyba już ze 3lata!!!
Wczoraj powstały z niej dwa pokrowce:
jeden na czytnik
drugi na tablet
Z kawałka w jabłuszka powstały podkładki pod kubeczki
Z kawałka w fiołeczki też podkładki:
Z tkaniny w słoneczniki powstały maty obiadowe, w sumie 6sztuk +3mniejsze pod dzbanek lub tp.
Słoneczników było jednak więcej niż 1FQ, był cały yard, ale ponieważ już tyle leżały, że aż wstyd! to wzięłam i wykorzystałam je do cna!, nie został nawet cienki paseczek;)
**** **** **** **** ****
Przyłączyłam się do akcji szycia poszewek na jaśki dla dzieci w Szpitalu JP II w Krakowie.
Chętnych zapraszam i zachęcam do przyłączenia się do akcji:) Uważam, że naprawdę warto!!!
Kolorowa podusia to jak najlepszy przyjaciel:) Można się przytulić, wypłakać do niej swoje żale...
A umiejętności krawieckie czy maszyna nie są tutaj najważniejsze! Maszyna do szycia -jakakolwiek! jest chyba w większości domów! Do uszycia poszewki na jaśka nie trzeba żadnych umiejętności, a w maszynie wystarczy jeden zwykły prosty ścieg;)
Zachęcam i zapraszam na bloga Organizatorki, tam poczytacie o szczegółach:)
Miłego weekendu Kochani:)
O, nie wiedziałam o tej akcji! A tkaninki wykorzystałaś super. Mnie się zwłaszcza fiołeczki podobają :)
OdpowiedzUsuńno powiem Ci że oczy z orbit mi wyszły jak zobaczyłam te wszystkie cudaaaaaa !! :O
OdpowiedzUsuńa za przyłączenie się do akcji Dzięki Ci Wielka Kobieto!! :*
Wszystko perfekcyjne! I jak zawsze piękne i z pomysłem :)
OdpowiedzUsuńJABŁUSZKOWE PODKŁADKI SĄ TAKIE APETYCZNE:)
OdpowiedzUsuńAKCJA SZYCIA PODUSZEK DLA MALUSZKÓW JEST WSPANIAŁA!
Wszystko bardzo ładne!
OdpowiedzUsuńPięknie wszystko uszyłaś! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękności wszystkie,a jabłuszka takie soczyste,czerwoniutkie,jak prosto z drzewa. Śliczne rzeczy z tych ćwiartkowych kawałków i jaki hurcik.
OdpowiedzUsuńA do szycia jaśków tez już dołączyłam i na dziś mam gotowych już 5 sztuk.
Podkładeczki cudne,zwłaszcza te fiołkowe.Akcja z szyciem jaśków bardzo pożyteczna szkoda że nie mam odpowiednich tkanin.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńO nareszcie udało mi się zostawić komentarz-świetny pomysł z wykorzystaniem resztek.Cudne podkładeczki!!!
OdpowiedzUsuńJak uszyjesz jaśki napisz do mnie - pochwalę się też Twoim dziełem na ekoubranka. Pozdrawiam - Natalia.
OdpowiedzUsuńPodładki super a te w fiołki zwalają mnie z nóg,jabłuszka do schrupania .pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPodkładki są przecudne a te w fiołki skradły moje serce. O akcji poczytam bo mam ogromne zaległości, na razie szyłam poduchy w akcji chore dzieci są wśród nas. Każda taka akcja jest godna poparcia, oby nas było jak najwięcej a dzieci jak najmniej. Serdeczności Grażynko - fanka Twoich prac:)
OdpowiedzUsuń