Udało mi się uszyć moje pierwsze majteczki:) Kiedyś gdzieś w sieci natrafiłam na kosmetyczki w takim kształcie i bardzo mi się spodobały. Jakiś czas temu Joanna pokazywała takie kosmetyczki, wczoraj zobaczyłam je u Kasi i tak bardzo zachciało mi się spróbować uszyć takie majtusie, że wszystko inne poszło na bok;)
I oto są, moje własne;)
Ale żeby nie było, że odgapiam to moje są malutkie...
Tak sobie pomyślałam, że jak może być taka kosmetyczka to przecież może być i portfelik:)
Za wielkie to to nie jest, pomieści trochę drobniaków i tyle... Jedyna zaleta to chyba taka, że będzie zabawnie się prezentować...
Szyło się to to też nie za ciekawie, zresztą już kiedyś doszłam do wniosku, że im mniejszy drobiazg tym niewygodniej się go szyje, bo albo nie wchodzi pod stopkę, albo stamtąd ucieka... Nie wiem czy chciałoby mi się szyć kolejne takie maleństwo...
śliczne ! ale zamiast pieniążków można nosić tam 'akcesoria kobiety' ;-)
OdpowiedzUsuńurocze malenstwa!! :)
OdpowiedzUsuńŚliczne gateczki
OdpowiedzUsuńBardzo ładne :) a ja też nie lubię szyć "maleństw", jak kiedyś szyłam ubranka dla lalki to... byłam bardzo zła ;)
OdpowiedzUsuńzainteresowanie wzbudzą na pewno !!!
OdpowiedzUsuńzszycie takich maluchów proste nie jest, to fakt, coś sie odwinie, cos zawinie nie tam gdzie trzeba
Fajne te portfelokowe majtusie, a materiał - bossski! Bo ja baaardzo lubię zielony :D
OdpowiedzUsuńsłodkie, sama bym takie ponosiła ;)
OdpowiedzUsuńFajne gaciorki. Może być śmiechowo tak kasę z majtek wyciągać;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
bardzo mi się maleństwo w zieleni podoba! to dobry pomysł na portfelik :)
OdpowiedzUsuńGatki świetne. Małe jest piękne!
OdpowiedzUsuńSeksowny gadżecik...:)))
OdpowiedzUsuńŁo, ho, ho, ho... Śliczne :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj chyba będzie się musiała zachcieć, bo jak znam życie zaraz się posypią zamówienia. Cudne majciorki :O)
OdpowiedzUsuńJakie fajne!Śliczne i takie maleńkie:)Brawo.
OdpowiedzUsuńAle czadowe gatki! - to pierwsze w życiu majteczki w kropeczki które mi się super podobają!!! ;)))
OdpowiedzUsuńsłodkie
OdpowiedzUsuńi zielone:)
No, nareszcie. Od wczoraj się dobijam do Ciebie i nie mogę napisać komentarza :( Chciałam Ci napisać, że to świetny pomysł, tylko wiadomo, im mniejsza rzecz, tym trudniej to szyć. Bardzo mi się podoba taki portfelik. I tak jeszcze na marginesie, dziękuję Ci za uczciwość. Podoba mi się takie podejście, jak Twoje.....
OdpowiedzUsuńJoasiu inaczej sobie nie wyobrażam! Ja sama cenię sobie szczerość i uczciwość:)
OdpowiedzUsuńJa też od wczoraj próbuję napisać komentarz... bardzo słodkie małe majtusie :) a skąd masz taką ładną koronkę do nich?
OdpowiedzUsuńCzadowe :-D
OdpowiedzUsuńHa ha, ale wspaniały porfelik!
OdpowiedzUsuńPierwsze, co przyszło mi do głowy , widząc te majtaskowe kosmetyczki, to, że pieniądze są jednak obiektem pożądania :) a co dopiero w takiej "oprawie"
OdpowiedzUsuńi zabawne i fajowe :)
Niesamowicie śmiechowe ;)
OdpowiedzUsuńSama nie używałabym, ale gadżecik fajny :)
Świetne, takie zabawne, ale jak dopracowane i ta koronka :)
OdpowiedzUsuńFAJNIUTKIE MAJTASKI ;)
OdpowiedzUsuń