24 lut 2012

Biały puchaty gość i różane szycie...

Nareszcie przybył do mnie biały puchaty gość... Rozgościł się na całego! Po rozpakowaniu zajął prawie pół pokoju!!!
Kto nabył kiedyś całą rolkę ociepliny ten wie, jak potrafi ona "napuchnąć" po wyjęciu z folii;)
Ocieplina zakupiona, mogłam się zabrać za kanapkowanie różanej kołderki.
Planowałam, że kwadraty będą na przemian zielone z różowymi i będą szły po skosie... Niestety z moich planów nic, bo układ jest 5kwadratów*8 i jak w jednym rzędzie układało się tak jak miało, tak już w drugim wypadał różowy przy różowym... Zmieniłam więc pierwotną koncepcję i układ jest taki jak widać powyżej...
Wszystko ładnie skanapkowane, porządnie pospinane szpilkami... tak, tak... dobrze widzicie: napisałam szpilkami, bo niestety nie potrafię pracować z agrafkami:( Może jestem ewenementem w tym temacie, ale nic na to nie poradzę...
Na niedzielę planuję pikowanie, lamówkę i wykończenie podusi do kompletu. Ale to tylko plan, czy się uda życie pokaże...
Z pozostałych resztek po szyciu powyższej kołderki uszyłam okładkę. Jest już skończona i prezentuje się tak:
 Taki jest przód, a poniżej tył:

Boczne zakładki też różane:
To tyle na dzisiaj:)
No prawie tyle...
Jeszcze pokażę Wam jak wczoraj wieczorem Paulinka tworzyła sobie ogródek:
Strasznie chce podlewać i podlewać, to teraz już będzie miała co;) Zasadziłysmy do kilku doniczek krokusiki, szafirki, pierwiosnki i hiacynty. Zobaczymy co z tego wyrośnie, bo wszystkie cebulki ponad rok przeleżały w kartonie... Póki co Paulinka dumna, bo ma cały parapet w swoim pokoju zastawiony:)
 
Pozdrawiam cieplutko i życzę dużo słońca, bo ta deszczowa pogoda wykańcza już psychicznie... Niskie ciśnienie to raz, a dwa to wszędzie zalegające błoto... brr

29 komentarzy:

  1. Różana kołderka będzie cudna! Powodzenia w realizacji planu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne kolory tej kołderki, na pewno będzie cudna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. zapowiada się świetnie.zdradzisz gdzie nabywasz ociplinę???

    OdpowiedzUsuń
  4. Będzie piękna kołderka.Wspaniale się spisałaś:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cuuudo, normalnie cudo się szykuje!
    Ja też chętnie bym się dowiedziała, czy zakup tak dużej ilości ociepliny faktycznie jest dużo tańsze? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kołderka będzie przepiękna ,właściwie to juz jest :)Okładeczka super !:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ile pracy za Tobą a ile jeszcze Ciebie czeka... Ale efekt już i tak jest piorunujący! Bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pieknie sie skomponowały do kołderki wszystkie materiały.A co do agrawek to ja mam podobny problem - zamieniłam je an długie szpilki.Pozdrawiam Ewa

    OdpowiedzUsuń
  9. Przecudne kolorki i cała kołderka prześliczna. No i nic się nie zmarnowało, bo okładka pierwsza klasa :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Z moją ociepliną zawsze najpierw walczy mój syn :) Może boksować się z nią do woli :) Śliczna, wiosenna kołderka. Bardzo mi przypadła do gustu.
    Jak ty Kobieto z tymi szpilkami pikujesz??? Przecie to można się porządnie pokłuć!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ta kołderka będzie przepiękna:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie lubię różanych motywów, ale skomponowałaś całość pięknie i ze smakiem. Nic się nie "gryzie", idealnie pasuje. Porządna robota!

    OdpowiedzUsuń
  13. Przepiękna kołderka i materiał uroczy!!! Okładka rownież rewelacyjnie sie prezentuje!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Prze piękna kołderka !!!! No cudna po prostu !
    Roboty zaplanowałaś sobie na weekend co niemiara, ale efekt , jestem pewna , będzie nagradzał wysiłek i pracę w kołderkę włożoną ;)
    A Paulince życzę dorodnego ogródka ;) Ale , ale z taką Ogrodniczką, to innej opcji nie ma, tylko patrzeć, jak cebulki zaczną kiełkować ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. A mnie się bardzo podobają te różane materiały - ale dopóki są w panelach - w całości już jakoś nie gra mi zieleń z różem:(
    Ale takie zlecenie, więc odbiorczyni będzie miała się czym cieszyć.
    Podpatruję nadal i próbuję się uczyć powiększając fotki :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetne kolorki ma kołderka,taki komplecik z poduchą to marzenie każdej pani domu chyba ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kołderka robi wrażenie, jest prześliczna

    OdpowiedzUsuń
  18. Różana kołderka zapowiada się ślicznie:))ale najpiękniejsza jest mała ogrodniczka:))))))

    OdpowiedzUsuń
  19. na pewno Wam coś wyrośnie, ja kiedyś zasadziłam zwykłe truskawki do doniczek i cały balkon miałam w truskawkach - pyszne były.
    ta kołderka wygląda cudownie - chciałabym szyć choć w 1/100 tak jak Ty.

    OdpowiedzUsuń
  20. kołderka zapowiada się super! marzy mi się własnoręczne uszycie choćby małego patchworka, ale wszystkie tutoriale które widziałam to czarna magia :(

    OdpowiedzUsuń
  21. Rózia i jej rodzina będą zachwyceni taką kołderką, już widać te śliczne, pastelowe połączenia tkaninek. :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Cudowności... jak zawsze u Ciebie. Nie można się napatrzeć!
    http://zyrafowo.blox.pl/html

    OdpowiedzUsuń
  23. No to w końcu wiem jak objętościowo wygląda cała rolka ociepliny ;) Zajmuje słuszny kawałek miejsca. Kołderka będzie przepiękna. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Kołderka piękna, ta belka też piękna,też bym chciała.

    OdpowiedzUsuń
  25. och czemu ona nie moja :D

    musze i ja wreszcie sprawić sobie porządnego potworka na łóżko :P

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo mi się podoba kołderka, piękne zestawienie kolorów.
    Ja też nie umiem spinać agrafkami i używam szpilek.

    OdpowiedzUsuń
  27. Śliczne różyczki, bardzo fajne - według mnie taka jest dużo lepsza niż jakby miało być na zmianę zielono i różowo jak pisałaś. I okładka piękna:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każde pozostawione słowo:)
To miło, że zechciałeś poświęcić mi chwilkę...