10 kwi 2014

Zanudzę Was na fioletowo;)

Fiolety, fiolety, fiolety... aż do znudzenia;)
Dzisiaj mała mata/serweta:
 Szyta nie tyle z resztek, co z celowo ciętych elementów.
 Nie za duża, nie za mała, a w sam raz;) Ma ok.30*30cm. Wewnątrz cieniutkie bawełniane wypełnienie. Pikowanie maszynowe przez wszystkie warstwy.
 Miłego dnia:)... a jutro znowu coś w fioletach;) 
aż do znudzenia...

7 komentarzy:

  1. Piekna !!! :):) Ja uwielbiam fiolety ,wiec dawaj wiecej :):):) Milego Dnia Ci zycze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. zanudzaj, zanudzaj, uwielbiam fioleciki, więc nie ma sprawy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne, też chcę ale czasu nie mam :(

    OdpowiedzUsuń
  4. A dlaczego "zanudzę"? Mogłabyś szyć same fiolety, a i tak będzie się czym zachwycać:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękne rzeczy tworzysz, masz po prostu talent. Trzymam kciuki za dalsze postępy :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każde pozostawione słowo:)
To miło, że zechciałeś poświęcić mi chwilkę...