Swego czasu pokazywałam bieżniki z elementami z żółtej bawełny w niebieskie motylki. Znalazł się jeszcze jeden, dopiero teraz doczekał się pikowania i lamówki.
Tym sposobem żółta bawełna w niebieskie motylki została wyszyta do ostatniego skrawka;)
Bieżnik ma 83,5cm x 41cm. Wcale nie jest taki mały...
Wszystko ładnie, pięknie, ale jak tak teraz patrzę na te zdjęcia to kompletnie nie pasuje mi lamówka. Za blada do całości. Dużo bardziej pasowałaby w kolorze miodowym. Jak będę miała wolną chwilę to chyba ją odpruję i wymienię na miodową... A Wy co myślicie?
Z góry dziękuję za pozostawioną opinię;)
Buziaki!:)
Słoneczny i bardzo energetyczny ten bieżnik :)
OdpowiedzUsuń...lamówka faktycznie-do wymiany