...a wszystkie różane;)
Na razie udało mi się wykończyć cztery komplety, choć skroiłam i przepikowałam ich znacznie więcej...
Wszystkie mają różane przody...
i gładkie kremowe plecki...
Wszystkie łapki pikowane są przez wszystkie warstwy...
a wewnątrz mają dwie warstwy mojego ulubionego wypełnienia: cotton batting (100% bawełniana włóknina)
Z takim wypełnieniem mogą spokojnie służyć jako podkładki pod gorące;)
Miłej niedzieli życzę tym wszystkim, którzy mają siłę zaglądnąć tutaj w taaaaki! upał jak dziś! W cieniu za oknem od północnej strony jest 38st!
Nic tylko chłodu szukać;)
MÓJ ULUBIONY MOTYW KWIATOWY :)
OdpowiedzUsuńUWIELBIAM TKANINY W RÓŻE.
POZDRAWIAM!
POCZĄTKOWO MIAŁAM PROBLEMY Z DODANIEM KOMENTARZA,ALE TERAZ JUŻ CHYBA WSZYSTKO OK :)
OdpowiedzUsuńMIŁEGO DNIA!
Urocze łapki. Ja też uwielbiam bawełniane wypełnienie. Serdecznie pozdrawiam. Jola
OdpowiedzUsuńPiękne te różane tkaniny:)))wreszcie też uszyłam patchworkową narzutę i poduszki:)))poduszki z Twoją podpowiedzią:)))pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMy zrobiliśmy wypad nad wodę, ale i tak czuć było ten afrykański upał!
OdpowiedzUsuńŚliczne podkładki :)
Prześliczne , takie kolorowe pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńprzepiękne:)
OdpowiedzUsuńPiękne tkaniny :) bardzo podoba mi się pikowanie
OdpowiedzUsuńPikowanie pierwsza klasa!
OdpowiedzUsuńmój ukochany różany motyw, przepiękne
OdpowiedzUsuńWidzę tkaniny z Robinka ;) Też lubię motyw róż.
OdpowiedzUsuń:*
Zgadnij kto ;)
Jak dużo pięknych łapek- podkładek uszyłaś ! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSłodkie po prostu:)
OdpowiedzUsuńJakie piękności! Wspaniałe masz materiały i złote ręce :)
OdpowiedzUsuńSliczne lapki!
OdpowiedzUsuńehhh :) cos pieknego! takie romantyczne :)
OdpowiedzUsuńJakie słodziuuuutkie :D
OdpowiedzUsuńŁapki z pięknych materiałów potrafią nudne czynności w kuchni bardzo uprzyjemnić a Twoje na pewno!!! A sówki z poprzedniego postu są po prostu bajeczne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:)
OdpowiedzUsuńŚliczne te łapeczki- aż szkoda używać. Będą piękną ozdobą wielu kuchni. Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedziny na moim blogu:)
OdpowiedzUsuńMoje faworytki to te w drobniutkie różyczki, ale to pewnie z sentymentu do tkaniny ;)
OdpowiedzUsuńFantastyczne łapki, w przepięknych wzorach tkaniny! :) Będą piękną ozdobą każdej kuchni. Pozdrawiam, S.
OdpowiedzUsuńPrzeurocze tkaninki....zakochałam się♥
OdpowiedzUsuńPrzeurocze. Miły pomysł na wykorzystanie pozostających po szyciu kawałków materiału. Ja też uszyłam, ale do kompletu z fartuszkiem : http://manufakturasiostry.blogspot.com/2014/07/matrioszka-fartuch-kuchenny.html
OdpowiedzUsuń