8 lip 2013

Zielone listeczki...

Na zamówienie uszyłam komplet mat obiadowych w ilości 6sztuk:

Szyte tradycyjnie z trzech warstw...
 Wypełnienie moje ulubione: cotton batting:)
Pikowane lotem trzmiela
 Do kompletu była jeszcze zamówiona mała podkładka-serweteczka:) i taka jest: ma 16,5*16,5cm
 Szyta tak samo jak większe maty, wypełniona tym samym i pikowana również tak samo.
 Z tej samej tkaniny, lecz już nie do kompletu, uszyłam jeszcze średnią matę, ta ma 28,5*23,5cm.
 Również szyta, wypełniona i pikowana jak jej koleżanki;)

Jeszcze tylko jedna fotka: wszystkie razem...
Mamy lato, moja córcia tęskni za szkołą, a mnie akurat przypomniał się taki fajny wierszyk z I klasy (z mojej I klasy X lat temu). Idealny na wakacje:D
Ciekawa jestem czy ktoś go jeszcze pamięta?
***
Pozdrawiam cieplutko wakacyjnie i zielono:)

18 komentarzy:

  1. Pamiętam tę stronę! :))

    A maty mi bardzo kolorystycznie odpowiadają - taka ożywcza ta zieleń, zwłaszcza w obecne gorące dni :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne maty, i jak zawsze u Ciebie perfekcyjnie przepikowane.

    OdpowiedzUsuń
  3. PIĘKNY PREZENT :) MAM NADZIEJĘ,ŻE TEŚCIOWEJ SIĘ SPODOBA :)
    DZIĘKUJĘ :)

    OdpowiedzUsuń
  4. pięknie, pięknie...
    maty, pikowanie .. ach... och.... :)
    pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  5. piękne.Bardzo ładna,żywa zieleń.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wierszy rzeczywiście idealny na wakacje. A podkładki jak zwykle śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczny zestaw. A wierszyk też pamiętam ze szkoły :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Maty prześliczne! Strasznie mi się podobają - w każdym wydaniu.
    A wierszyk - gdzieś jakby mi coś świtało...

    OdpowiedzUsuń
  9. Podkładki bardzo ładne,jak zawsze w twoim wykonaniu. A wierszyk też mi znany,kiedy to było???/

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczny zestawik! Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wierszyk pamiętam. Książka jeszcze stoi na półce.

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetne podkładki w pięknych zieleniach.

    OdpowiedzUsuń
  13. Prześliczne podkładki są takie świeżutkie:)

    OdpowiedzUsuń
  14. ale mnie rozczuliłaś tym wierszykiem, nie wiem czy to jakieś moje sentymenty tak działają mi na głowę, ale jak wspominam nasze czytanki, wierszyki, to te które czyta mój syn w pierwszej klasie wypadają przy nich blado :-).
    do dziś pamiętam:"chorował zajączek, bolało go w boku....."

    OdpowiedzUsuń
  15. ...pamiętam, oj pamiętam, piękne czasy ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. PODKŁADKI SĄ JUŻ U MNIE :) RAZ JESZCZE DZIĘKUJĘ!

    OdpowiedzUsuń
  17. RAZ JESZCZE W TEMACIE PODKŁADEK - TEŚCIOWA ZADOWOLONA. MATY PIĘKNIE PREZENTUJĄ SIĘ NA STOLE. DZIĘKUJĘ I POZDRAWIAM!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każde pozostawione słowo:)
To miło, że zechciałeś poświęcić mi chwilkę...