15 kwi 2014

Fiolet z różem i zielenią...

Wciąż jestem ze wszystkim do tyłu, więc dopiero dzisiaj Wam pokażę komplet sówkowy szyty ho ho temu, bodajże w maju zeszłego roku... 
 Miał być róż, fiolet, chyba trochę zieleni, więcej szczegółów nie pamiętam;)
 W centrum oczywiście sowy +imię JULKA.
 Tak sobie wszystko przygotowywałam do naszywania aplikacji: 
 rysowałam, wycinałam, komponowałam, kleiłam...
 Potem obszywałam maszynowo
 I już sowy zerkają ciekawskie co się tutaj dzieje;)
Efekt końcowy już wkrótce;)
Miłego dnia!

14 komentarzy:

Dziękuję serdecznie za każde pozostawione słowo:)
To miło, że zechciałeś poświęcić mi chwilkę...